Marek Falenta szuka kupca na światłowodową spółkę. Poprzednie podejścia do transakcji, w latach 2008-09, skończyły się fiaskiem - Puls Biznesu przypomina, dlaczego podjemowane przez niego próby sprzedaży akcji podejmowane w latach ubiegłych nie dochodziły do skutku, a teraz będzie jeszcze trudniej.
Pakiet Marka Falenty w Hawe na giełdzie wyceniany jest na około 100 mln zł, ale inwestor jeszcze kilka miesięcy temu miał za niego chcieć nawet trzy razy więcej. Teraz może być zmuszony do zejścia z ceny, bo afera podsłuchowa szkodzi wizerunkowi spółki. Zainteresowane są ponoć trzy podmioty, które rozpoczęły negocjacje w tej sprawie jeszcze prze wybuchem afery.
- Kupowanie całego Hawe byłoby głupota. To spółka, o której Moza przejąć pojedyncze, interesujące fragmenty infrastruktury światłowodowej, ale pakowanie się całość byłoby niepoważne – mówi ananimowo PB szef jednego z największych dostawców Internetu w Polsce.
Zygmunt- Solorz-Żak pytany przez PB, dlaczego cztery lata temu nie kupił Hawe, odpowiada, że nie pamięta. Czy byłoby gotów kupić ją teraz? – Na razie nie dostałem żadnej oferty. Jeśli ją dostanę, zastanowię się - deklaruje Solorz-Żak.
Więcej w: Kto wypije piwo Hawe (dosęp płatny)
PB: Sprzedać Hawe Falencie będzie niełatwo
3 lipca 2014, 11:11