Hawe nie spłaca obligacji, bo — jak twierdzi — samorządy zbyt wolno rozliczają kontrakty. Samorządy nie mają sobie nic do zarzucenia - pisze Puls Biznesu.
Przedstawiciele samorządów, pytani przez dziennik o rozliczenia z Hawe, tłumaczeniami spółki są zdziwieni, bo ich zdaniem żadnych „opóźnień i zakłóceń" nie ma i nie było. „Województwo nie generuje żadnych opóźnień w rozliczeniach. Wszystkie odbiory i płatności realizowane są terminowo i prawidłowo, zgodnie z zawartą umową PPP. Płatności są ściśle uzależnione od skutecznie dokonanych odbiorów. Stopień zaawansowania robót jest rzeczywiście tak duży, natomiast występują problemy z dostarczaniem przez wykonawcę dokumentacji powykonawczej oraz z wykazaniem prawidłowości dostarczanych urządzeń aktywnych sieci. Województwo ma istotne uwagi co do sposobu realizacji umowy przez ORSS i każdorazowo kieruje je niezwłocznie do adresata" - głosi odpowiedź biura prasowego warmińsko--mazurskiego urzędu marszałkowskiego na pytania Pulsu Biznesu.
Tez Hawe o „opóźnieniach i zakłóceniach” w płaceniu za zrealizowane prace nie potwierdzają też przedstawiciele samorządu z Podkarpacia. Podkreślają, że pierwotny harmonogram projektu był kilka razy modyfikowany — ale nie z ich winy, na wniosek wykonawcy.
Więcej w: Rosną problemy Hawe z obligacjami (dostęp płatny)