Budowa regionalnych sieci szerokopasmowych przez spółkę zależną Hawe skończyła się prokuratorem i poszukiwaniem zagubionych pieniędzy – pisze Puls Biznesu.
ORSS są obecnie pod lupą prokuratury, podwykonawcy domagają się od nich dużych pieniędzy za wykonane prace, a dwa urzędy marszałkowskie mają twardy orzech do zgryzienia: jeden – bo przelał spółce ponad 100 mln zł, choć nie powinien, drugi – bo ponad 50 mln zł umieścił w depozycie sądowym, z którym teraz nie wiadomo, co zrobić. Problem mają też TP Teltech (z grupy Orange) i Alcatel-Lucent, najwięksi podwykonawcy ORSS w obu projektach.
W sprawach tych są prowadzone postępowania sądowe. Przedstawiciele ORSS byli przesłuchiwani w charakterze świadków w kilku toczących się postępowaniach. Sami też zawiadamiali prokuraturę – tyle że w sprawie działań firm Alcatel-Lucent i TP Teltech. Według przedstawicieli spółki, Alcatel-Lucent i TP Teltech w kilku projektach szerokopasmowych za unijne pieniądze działały z założeniem „wybudowania i wyposażenia sieci światłowodowej po cenach znacznie wyższych od rynkowych, a przez to pozostawienie projektów skazanych wręcz na bankructwo w fazie operacyjnej”.
Więcej w: Miliony zaplątane w światłowodach (dostęp płatny)