W listopadzie media obiegła informacja, że nadzór nad państwowym instytutem badawczym NASK ma przejść z Ministerstwa Cyfryzacji (MC) do kierowanego przez wicepremiera Jarosława Gowina Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego (MNiSW). Z nieoficjalnych informacji wynika, że zapis o przeniesieniu nadzoru nad NASK PIB znalazł się w nowej umowie koalicyjnej. Według „Gazety Wyborczej” to zemsta na ministrze cyfryzacji Marku Zagórskim, który odszedł z Porozumienia i przeszedł do PiS. Pomysł nie spodobał się Radzie ds. Cyfryzacji (RC), która w ubiegłym tygodniu jednogłośnie przyjęła uchwałę w tej sprawie.
„Rada do spraw Cyfryzacji wyraża zaniepokojenie tymi planami i wnosi o ich rewizję w głębokim interesie efektywnego rozwoju cyfryzacji oraz budowy krajowego systemu cyberbezpieczeństwa w Polsce” — głosi uchwała.
Choć RC pełni tylko rolę doradczą przy ministrze cyfryzacji, może inicjować działania na rzecz informatyzacji oraz rozwoju rynku technologii informatyczno-komunikacyjnych i społeczeństwa informacyjnego. Jej przewodniczącym jest Józef Orzeł, uważany za bliskiego doradcę Jarosława Kaczyńskiego i osobę cieszącą się jego zaufaniem. Z informacji „Pulsu Biznesu” wynika, że na Nowogrodzkiej decyzja jeszcze nie zapadła, a prezes „jest otwarty na merytoryczne argumenty”.
Więcej w: Resortowa bitwa o NASK (dostęp płatny)