Internet rzeczy jest jak zielony przybysz z kosmosu – wielu w Polsce o nim mówi, mało kto go widział – pisze Puls Biznesu.
Z złudzeń odziera badanie Urzędu Komunikacji Elektronicznej dotyczące internetu rzeczy ( IoT). Dzięki takim rozwiązaniom urządzenia komunikują się z człowiekiem i z sobą nawzajem. Na Zachodzie, zwłaszcza w przemyśle, innowacje te stają się standardem. U nas korzysta z nich tylko 3 proc. firm. Niewiele więcej (6 proc.) chce je wprowadzić. Lepiej sytuacja wygląda w dużych spółkach (powyżej 50 pracowników) – niemal co dziesiąta przyznaje się do inwestycji w IoT.
Co polskich przedsiębiorców zniechęca do IoT? Głównie brak zaufania do tej innowacji, a dokładnie: obawa, że cyberprzestępcy przejmą kontrolę nad elementami takiego środowiska. Według prognoz IDC do końca przyszłego roku dziewięć na dziesięć firmowych sieci będzie musiało stawić czoła cyfrowym zagrożeniom powodowanym przez luki w systemach internetu rzeczy.
Straszenie włamaniami do sieci i utratą danych ma mocne oparcie w faktach. Firma Cisco przeprowadziła analizę 115 tys. podłączonych do internetu urządzeń konsumenckich. Spośród nich aż 106 tys. miało luki w oprogramowaniu pozwalające na niepożądaną ingerencję. Oznacza to, że 92 proc. wpiętych do sieci sprzętów jest podatnych na ataki. Eksperci Cisco podkreślają jednak, że ekspansji IoT nic nie powstrzyma, bo tego chcą klienci.
Więcej w: Polscy przedsiębiorcy obawiają się IoT (dostęp płatny)