Dzięki pieniądzom z funduszy europejskich wdrożeń chmurowych będzie coraz więcej. Dotyczy to również małych i średnich firm - pisze Puls Biznesu.
Bruksela stawia sprawę jasno: wydatki, które przedsiębiorstwa ponoszą w związku z korzystaniem z infrastruktury udostępnionej w technologii chmury obliczeniowej, kwalifikują się do współfinansowania z funduszy strukturalnych i Funduszu Spójności. Jak to się ma do polskiego prawa? Regulacje unijne w dziedzinie cloud computingu strona polska przyjęła w połowie 2015 r. i traktuje je jako podstawę przy opracowywaniu wytycznych dla poszczególnych programów operacyjnych. Oznacza to, że w nowej perspektywie finansowej na lata 2014-20 firmom będzie łatwiej zdobyć pieniądze z UE na IT w modelu usługowym.
Można się spodziewać, że zakres wsparcia dla projektów chmurowych zostanie zdefiniowany przez Ministerstwo Cyfryzacji. Z pewnością precyzyjne zapisy i wytyczne w tym względzie, wskazujące, na co zwracać uwagę przy zamawianiu usług chmurowych, byłyby niezwykle pożądane, zwłaszcza dla mniejszych jednostek administracji i przedsiębiorców.
Cloud rozpowszechnia się w Polsce na potęgę, niemniej ciągle jeszcze w tej dziedzinie odstajemy od tzw. starej Unii. Zdalne połączenie z firmą za pośrednictwem chmury ma w naszym kraju 33 proc. uczestników badań Ipsos MORI. Średnia UE sięga 40 proc. Na możliwość przechowywania danych w chmurze wskazuje 22 proc. rodzimych firm. To o 11 punktów procentowych mniej niż w całej Europie. Tylko 24 proc. naszych pracowników nie musi być w biurze, by sprawnie wykonać swoje obowiązki służbowe. W UE ten wskaźnik wynosi 40 proc.
Więcej w: Bruksela nie poskąpi pieniędzy na chmurę (dostęp płatny)