W przededniu wygaśnięcia lock-upów głównych akcjonariuszy kurs Play jest niżej niż w dniu debiutu. Szkodzi mu m.in. Cyfrowy Polsat – pisze Puls Biznesu.
Ci, którzy postawili na Playa, mają dziś papiery, które są o 6,5 proc. tańsze niż w ofercie publicznej. Play w ofercie publicznej nie został sprzedany tanio, a od tego czasu nie zaskoczył niczym pozytywnym ani niczym negatywnym, co mogłoby wywołać silniejszą reakcję kursu. Inwestorzy czekają na dywidendę, część z nich może też mieć pewne wątpliwości co do przyszłości spółki, wywołane tym, że rynek idzie w inną stronę i łączy usługi stacjonarne z mobilnymi.
Wyjaśnienie słabości notowań Playa może być jednak inne. Od września do końca listopada kurs utrzymywał się powyżej poziomu z debiutu. Spadł, dopiero gdy na zakupy wybrał się Zygmunt Solorz-Żak, tj. kupił Netię. Według analityków, inwestorzy obawiają się, że będzie mieć to negatywny wpływ na pozycję konkurencyjną Playa. Choć notowania Playa kuleją, spółka ma kilka atutów, na czele z zapowiedzianą jeszcze przed debiutem dywidendą z zysku za 2017 r. w wysokości 650 mln zł.
Więcej w: Cyfrowy Polsat osłabił siłę Playa (dostęp płatny)