Przy wyborze teleoperatora firmy kierują się bardziej jakością usług niż marką. Korzystają na tym lokalni dostawcy - pisze Puls Biznesu.
Sektor ICT (teleinformatyka) lubi działać tylko na dużą skalę, a jego przyszłością są wielkie firmy o co najmniej europejskim zasięgu? Nic bardziej mylnego. W Polsce lokalni dostawy usług telekomunikacyjnych na brak zainteresowania ze strony przedsiębiorców nie mogą narzekać, dzięki czemu należy do niech jedna czwarta rynku — jak wynika z najnowszego raportu Telko Trendy, przygotowanego przez TNS Polska na zlecenie 3S.
Przykładowo rybnicka spółka Leon dysponuje setkami kilometrów światłowodów. Kładzieje również na obszarach, na których dużym koncernom nie opłaca się budować. Także tam działają banki spółdzielcze, urzędy, fabryczki, sklepy czy magazyny. Dla tych instytucjinasza infrastruktura często jest jedyną szansą na dostęp do szerokopasmowego internetu i zaawansowanych technologii . Spółka jest kooperantem takich potentatów rynku ITC, jak Netia, T-Mobile, Exatel, 3S czy ATM.
W czym przejawia się jeszcze przewaga małych telekomów? Według przedstawicieli IPS. Są ciągle tańsi od większych firm. Poza tym zapewniają duże prędkości transmisji danych dzięki technologii FTTH. Kolejny atut to obsługa klienta: łącząca tzw. ludzkie podejście z najwyższym poziomem merytorycznym.
Jakie inne wnioski płyną z raportu? Ze światłowodowych łącz dostępowych korzysta ponad 60 proc. polskich firm zatrudniających co najmniej 50 osób. W 2014 r. światłowodowy internet miało 48 proc. przedsiębiorstw. Tegoroczny wzrost o 13 proc. spowodował spadek zainteresowania łączami DSL i radiowymi. Spółkom coraz częściej zależy na łączu symetrycznym (73 proc.), a jedna piąta ma łącza o przepustowości 100 Mb i więcej.
Więcej w: Małe telekomy dyktują warunki poza aglomeracjami (dostęp płatny)