Finansowe ramię grupy Sumitomo Mitsui, która inwestowała z KGHM w Chile, jest blisko przejęcia 50 proc. udziałów w polskich światłowodach Orange’a, czyli wehikułu FiberCo, do którego
operator wnosi część aktywów światłowodowych – twierdzi Puls Biznesu.
Gazeta powołuje się na serwis Inframation, specjalizujący się w transakcjach na rynku infrastrukturalnym, według którego decyzja zapadnie „wkrótce”, a zdecydowanym faworytem jest SMBC Leasing, czyli leasingowa spółka z japońskiego konglomeratu Sumitomo Mitsui. Źródła serwisu podają, że złożyła ona ofertę na początku marca.
Według gazety, najpoważniejszym rywalem Japończyków był tworzony pod egidą Komisji Europejskiej fundusz infrastrukturalny Marguerite, wśród którego inwestorów jest BGK. Fundusz, mający w Polsce spalarnię śmieci w Poznaniu i dużą farmę wiatrową, składał ofertę w konsorcjum z infrastrukturalnym Vaubanem.
Ostateczne oferty składano do 1 marca, wcześniej inwestorzy przeprowadzali due diligence. Wiele wskazuje na to, że przyjęta zostanie japońska oferta – pisze Puls Biznesu.
– Nie komentujemy – mówi gazecie Wojciech Jabczyński, rzecznik Orange Polska.
Zainteresowana inwestycją w polskie światłowody japońska firma to część potężnego holdingu finansowo-przemysłowego. Sumitomo i Mitsui to jedne z największych keiretsu, czyli sieci powiązanych spółek, działających w różnych sektorach gospodarki. W przypadku Sumitomo początki biznesu sięgają XVII wieku i związane są z wydobyciem i przetwórstwem miedzi.
SMBC Leasing próbowało już kupić światłowody w Europie, ale w ubiegłym roku zostało przelicytowane, gdy złożyło ofertę na infrastrukturę francuskiej grupy Bouygues. Według Inframation inwestycją w polskie światłowody interesowały się też duże fundusze infrastrukturalne, takie jak australijski Macquarie (właściciel wielkopolskiej kablówki Inea, również mocno inwestującej w światłowody), holenderski PGGM, Swiss Life i Antin.
Więcej w: Japończycy blisko światłowodów Orange’a (dostęp płatny)