Firma Zygmunta Solorza zagwarantowała klientom stałą cenę gazu w całym 2022 r. Teraz zmieniła zdanie i chce podnieść cenę... siedmiokrotnie – relacjonuje Puls Biznesu.
O tyle rachunek miałby wrosnąć m.in. Podkarpackiemu Klubowi Biznesu (PKB), organizacji gospodarczej, liczącej prawie 300 różnej wielkości przedsiębiorstw z południowo-wschodniej Polski.
Grupa zakupowa zrzeszająca członków PKB podpisała umowę ze spółką Zygmunta Solorza dwie dekady temu. Współpraca była kontynuowana latami, a z czasem rozszerzono ją także o energię elektryczną (w latach 2018-20), a ostatnio również o gaz. Taka umowa została podpisana po raz pierwszy w zeszłym roku — w maju grupa zakupowa składająca się z 87 podmiotów zawarła z Polkomtelem kontrakt na zaproponowanych przez tę firmę warunkach. Spółka Zygmunta Solorza gwarantowała, że w całym 2022 r. jej kontrahenci z PKB będą kupować gaz we wszystkich grupach taryfowych po stałej, ustalonej wcześniej cenie. Porozumienie weszło w życie i dobrze funkcjonowało, ale tylko przez pierwsze miesiące tego roku.
W maju Polkomtel skierował do członków grupy pisma z wnioskiem o pilne podjęcie negocjacji na temat warunków umów, a konkretnie ceny paliwa gazowego. Uzasadnił to znacznym wzrostem cen gazu na rynku oraz wstrzymaniem od 27 kwietnia dostawy paliwa z Rosji do Polski. Groził przy tym m.in. całkowitym wycofaniem się ze świadczenia usługi sprzedaży gazu. Potem wysłał do członków grupy aneksy, a w nich propozycję nowych cen, które mają obowiązywać już od 1 lipca. Nowa cena byłaby prawie siedmiokrotnie wyższa od tej, na jaką strony się umówiły i jaką Polkomtel zagwarantował na cały 2022 r.
Według informacji członków PKB, firma Zygmunta Solorza podejmuje podobne kroki również wobec innych podmiotów, które w tym roku kupują od niego paliwo gazowe po z góry gwarantowanych cenach.
Więcej w: Gazowe obiecanki Polkomtela (dostęp płatny)