NIK zakwestionowała już wyjazdy zagraniczne prezes UKE. Przyjrzy się też podróżom wiceminister cyfryzacji - informuje Puls Biznesu.
Tylko na podróże Magdaleny Gaj, prezes UKE, poszło w ubiegłym roku 0,21 mln zł. Urząd bronił się jednak, że było to związane z promowaniem kandydatury prezes do władz Międzynarodowego Związku Telekomunikacyjnego (ITU). Teraz opozycja chce, by NIK zbadała wyjazdy współpracującej z Magdaleną Gaj Małgorzaty Olszewskiej, wiceminister administracji i cyfryzacji, odpowiedzialnej za sprawy telekomunikacji i poczty.
- Minister Olszewska dużo czasu spędza na konferencjach w egzotycznych krajach, tymczasem jej resort wciąż nie potrafi przygotować strategii rozwoju rynku telekomunikacyjnego, a budowa regionalnych sieci szerokopasmowych z pieniędzy unijnych jest mocno opóźniona - mówi Maciej Małecki, poseł PiS. Posłowie opozycji wyliczają, że tylko w latach 2012-13 wiceminister Olszewska na wyjazdach zagranicznych spędziła 46 dni. Najwięcej - 12 - w Dubaju, ale przez ponad tydzień była też na Sri Lance czy w Tajlandii, a przez pięć dni - w Burkina Faso. Część tych podróży pokrywa się z kwestionowanymi przez NIK wyjazdami Magdaleny Gaj.
- Nie wiemy, którzy konkretnie urzędnicy towarzyszyli prezes UKE i wiceminister Olszewskiej w czasie tych wyjazdów, nie możemy więc stwierdzić, czy nie doszło tam do dublowania kompetencji czy zwyczajnej nadreprezentacji strony polskiej. Chcemy, by NIK sprawdziła właśnie takie rzeczy - mówi Maciej Małecki.
Wojciech Kutyła, wiceprezes Izby, poinformował, że „w trakcie kontroli wykonania budżetu państwa w 2014 r. wskazanie zagadnienie będzie wzięte pod uwagę“.
Więcej w: Telekomunikacyjne podróże pod lupą (dostęp płatny)