Czy producenci i dystrybutorzy systemów bezpieczeństwa IT tworzą atmosferę lęku, aby zwiększyć sprzedaż? – pyta Puls Biznesu. 61 proc. uczestników badania PwC widzi to inaczej: cyberataki, to jedno z największych zagrożeń, które mogą wpłynąć na rozwój firm.
Pytani przez gazetę eksperci podkreślają, że zagrożenia są prawdziwe. Działający w sieci przestępcy stosują socjotechnikę, kradzieże tożsamości, rozbudowane ataki APT czy lawinowe DDoS-y. A ostatnio uwzięły się na przedsiębiorstwa o skromniejszych budżetach na IT
Na 19 tys. mieszkańców 144 krajów tylko 3 proc. prawidłowo rozpoznało wszystkie przedstawione im wiadomości typu phishing, czyli próby wyłudzenia informacji przez podszywanie się pod zaufaną instytucję lub firmę – wynika z eksperymentu Intel Security.
Według badań Biura Informacji Kredytowej, 22 proc. Polaków doświadczyło problemów z ochroną danych osobowych. A w przypadku 3 proc. chodziło o kradzież hasła do konta bankowego, czy skrzynki e-mail. Mimo to, aż 14 proc. respondentów nie stosuje żadnych zabezpieczeń. Wiele zagrożeń wynika ze zmieniającego się charakteru naszej pracy. Coraz więcej obowiązków wykonujemy zdalnie, przez co trudno uszczelnić firmową sieć. Ale 87 proc. smartfonów z Androidem jest podatnych na ataki – wynika z badania przeprowadzonego przez naukowców z Uniwersytetu w Cambridge.
A według raportu „Polska jest Mobi 2015”, Polacy używają prawie 19 mln inteligentnych telefonów, z czego 65 proc. ma ten właśnie system. Jaki to ma związek z bezpieczeństwem firmowych danych? Ano taki, że wiele, jeśli nie większość, osób do załatwiania spraw zawodowych lub biznesowych używa prywatnego sprzętu.
Więcej w: Cyfrowe mury, wały, zasieki (dostęp płatny)