Nowy inteligentny zegarek firmy Apple może wpłynąć na cały szwajcarski przemysł zegarmistrzowski, który wart jest 60 mld USD - informuje Puls Biznesu.
Zagrożenie jest największe dla małych, niezależnych producentów zegarków oraz dla koncernu Swatch, który około jednej piątej sprzedaży osiąga dzięki plastikowym zegarkom i marce Tissot. Ceny Apple Watch mają się zaczynać od 349 USD, ale model wykonany ze złota będzie kosztować więcej. Ma ekran z szafirowym szkłem, będzie łączył się bezprzewodowo z telefonem i współdzielił z nim Wi-Fi i GPS. Zegarek współpracuje tylko z iPhone’ami od piątej generacji wzwyż, a trafi do sprzedaży w 2015 r.
Akcje Swatch Group, która oferuje nie tylko tańsze zegarki pod marką Swatch, ale ma w portfolio takich luksusowych producentów, jak Omega czy Longines, straciły już w tym roku na giełdzie 17 proc. Jednak szwajcarski przemysł zegarmistrzowski w latach 70. i 80. poradził sobie z tzw. kryzysem kwarcowym. Pracę straciło wtedy 60 tys. osób, a zegarki mechaniczne zaczęły być wypierane przez kwarcowe. Mimo to szwajcarscy producenci znaleźli sposób na przetrwanie i odzyskali dominującą pozycję.
Więcej w: Apple Watch zagrozi Szwajcarom (dostęp płatny)
PB: Apple Watch kontra szwajcarski zegarmistrz
16 września 2014, 08:19