To nie jest łatwa droga – mówi w rozmowie z „Parkietem” o strategicznym planie „.Grow” Liudmila Climoc, nowa prezes Orange Polska. Zapytana o cele jako nowej szefowej Orange Polska wyjaśnia: „Moim pierwszym zadaniem w krótkim terminie jest dobrze zrozumieć i poznać polski rynek. W dłuższym – dokończyć realizację obecnej strategii. Nie pojawiłam się w chwili, kiedy spółka robi istotny zwrot. Mamy wytyczoną ścieżkę i jesteśmy w połowie realizacji strategii .Grow. Wiadomo, że w jej trakcie trzeba dostosowywać się do nowych okoliczności. Będziemy dalej koncentrować się na kluczowych usługach: łączności mobilnej i szybkim internecie. Dziś w zasięgu Orange Światłowodu jest 7,5 mln gospodarstw domowych. Wkrótce będziemy mieć 5G na docelowych częstotliwościach”.
Na podstawie swoich doświadczeń z kierowania Orange Rumunia uważa, że w kwestii zakazu instalowania sprzętu Huawei zarówno w Rumunii, jak i w Polsce rozwiązaniem jest dywersyfikacja dostawców i pobudzanie ich do konkurowania, tak aby uzyskać jak najwyższą efektywność finansową i najlepsze działanie sieci od strony technologicznej. „W Rumunii współpracowaliśmy z Nokią, Huawei, Ericssonem, ZTE. Byliśmy bardzo zdywersyfikowani”.
Zapytana o aukcję 5G, szefowa Orange Polska uważa, że: „Największy efekt transformacyjny ze strony 5G będzie związany z nową generacją sieci rdzeniowej, z niskimi opóźnieniami, porównywalnymi do tych występujących w stacjonarnych sieciach światłowodowych, z możliwością podłączenia o wiele większej liczby urządzeń, a także wydzielaniem części sieci (tzw. slicing), co przyspieszy wdrażanie mobilnych sieci prywatnych”.
Na pytanie dotyczące potencjalnych podwyżek cen po aukcji 5G Liudmila Climoc odpowiada: „Musimy szukać balansu między polityką cenową, presją inflacyjną i inwestycjami umożliwiającymi rozwój firmy oraz polskiej gospodarki cyfrowej”. Jednocześnie podtrzymuje, że tegoroczna dywidenda to bazowa wartość na przyszłość.
Więcej w: Nowa prezes Orange Polska: Mamy wytyczoną ścieżkę i jesteśmy w połowie realizacji strategii (dostęp płatny)