Gdyńska kablówka
ma dziś mniejsze szanse niż na początku miesiaca, gdy ogłosiła wezwanie, aby przekonać inwestorów do sprzedaży jej akcji Netii - ocenia Parkiet.
Jutro ruszają zapisy w odpowiedzi na wezwanie do sprzedaży 33 proc. akcji Netii ogłoszone przez gdyńską sieć kablową Vectra. Kablówka proponuje giełdowym inwestorom 5,31 zł za akcję stacjonarnego telekomu (niemal 610 mln zł za cały pakiet), utrzymując, że będzie inwestorem finansowym. Dziś to mniej, niż można dostać na giełdzie.
Tomasz Żurański, prezes Vectry liczył, że oferta skończy się sukcesem. Cena zaproponowana w wezwaniu to 5,31 zł za jedną akcję Netii była wyższa o ok. 30 proc. od ostatniej ceny akcji spółki przed rozpoczęciem spekulacji wokół niej, czyli z 11 marca 2014 r. i ok. 20 proc. wyższa niż średnia cena akcji (po uwzględnieniu wypłaconej dywidendy) za 18 miesięcy.
- Uważam, że ta propozycja jest atrakcyjna dla akcjonariuszy. Odzwierciedla bowiem perspektywy rozwoju spółki, a także ryzyka związane z rosnącą konkurencją i zmieniającymi się potrzebami klientów - mówił Żurański.
Zarząd Netii nie ma obowiązku oceniać wezwania, ale Adam Sawicki, prezes spółki przedstawił rynkowi zdanie zarządu. - Potencjalna inwestycja Vectry miałaby charakter branżowy, nie finansowy - jak zapowiadała firm w dniu ogłoszenia wezwania - mówił Sawicki. Według niego potencjał Netii jest ogromny i dla firmy jest wiele ciekwaych scenariuszy rozwoju. Nowa strategia zostanie przedstawiona radzie nadzorczej.
- Z punktu widzenia operatora kablowego wartościowym nabytkiem dla Vectry moze być posiadana przez Netię sieć HFC, odkupiona od UPC - uważa Janusz Kosiński, przesz Inea.
Więcje w: Szef Netii zgadza sie z analitykami (dostęp płatny)