Jeszcze w tym tygodniu Netia może przedstawić plany redukcji zatrudnienia – wynika z informacji Parkietu. Zdaniem analityków koszty odpraw, które mogą wynieść nawet 21 mln zł , będą „przykryte”przez zyski z porozumienia z Orange.
Według szacunków analityków, na które powołuje się dziennik skala odpraw może przekroczyć 300 osób, czyli 16–17 proc. zatrudnionych, a średnia odprawa to mniej więcej cztery pensje, co dałoby około 10 mln zł kosztów odpraw. Jednak gdyby były one wyższe (12-miesięczne) koszty te mogą sienąć 21 mln zł.
Dziennik przypomina, że dla Netii zwolnienia to nie pierwszyzna. Przez lata telekom najpierw rósł za sprawą przejęć, a potem niwelował zatrudnienie, tłumacząc, że ma przerost. W 2009 r., po zakupie operatora telefonii stacjonarnej Tele2 Polska, z grupy Netii odeszło 231 osób zatrudnionych na cały etat. Odprawy wyniosły wtedy 8,45 mln zł (średnio36,5 tys. na osobę). Po przejęciu w 2011 r. Dialogu i Crowley Data Poland łączne zatrudnienie w Netii skoczyło do blisko 2,9 tys. osób i w kolejnym roku Netia ogłosiła zwolnienia grupowe 515 pracowników. Zmiany były jednak szersze. Około 130 osobom zmniejszono wynagrodzenia. Kolejnych 188 osób przeniesionych zostało do Ericssona, który świadczy na rzecz telekomu usługi zarządzania siecią.
Parkiet podaje tez, że w851 osób zatrudniała we wrześniu Netia,co jest liczbą oblisko tysiąc mniej szą niż w szczytowym okresie.
Więcej w: Z Netii może odejść 300 pracowników (dostęp płatny)
Parkiet: Jakie odprawy zwalnianym wypłaci Netia?
9 grudnia 2014, 10:35