Nawet o 19,3 proc., do 50 groszy, spadał w środę kurs akcji Hawe, gdy we wtorek okazało się, że sąd już 23 listopada ustanowił zarząd przymusowy w głównej spółce z grupy – Hawe Telekom, a jej menedżerowie przerzucają się z administratorem zastawów obligacji oskarżeniami o działanie w złej wierze. Giełdowi inwestorzy mogli się obawiać, że długo negocjowana umowa restrukturyzacyjna grupy Hawe legnie w gruzach. Czy tak się faktycznie stanie?
Rzeczniczka Agencji Rozwoju Przemysłu mówi Parkietowi, że analizują sytuację prawną, w jakiej znaleźli się jako główny wierzyciel, i dopiero gdy zakończą się te prace ARP podejmie decyzje o dalszych krokach. ARP jest największym wierzycielem Hawe Telekom (ok. 80 mln zł) i co za tym idzie – także grupy Hawe.
Z punktu widzenia ARP, tak jak innych wierzycieli, kluczowa będzie teraz odpowiedź na dwa pytania: czy dłużnik posiada aktywa, które były przedmiotem zastawu na rzecz wierzycieli, oraz jaki skutek ma ustanowienie zarządu przymusowego w Hawe Telekom.
Więcej w: Hawe: ARP analizuje nową sytuację prawną (dostęp płatny)