Ogłoszona przez Urząd Komunikacji Elektronicznej aukcja na częstotliwości 800 MHz i 2,6 GHz doprowadzi do podzielenia widma i utrudni osiągnięcie celów europejskiej agendy cyfrowej oraz Narodowego Programu Szerokopasmowego - stwierdziła w wypowiedzi dla PAP była prezes UKE Anna Streżyńska.
"Te częstotliwości są rozdysponowywane w sposób, który uniemożliwia agregację widma. Taka agregacja sprzyjałaby wykonaniu celów europejskiej agendy cyfrowej i Narodowego Planu Szerokopasmowego, czyli zaproponowaniu na tych częstotliwościach szerokiego pasma, które pozwoliłoby na świadczenie bardzo zaawansowanych usług" - powiedziała Streżyńska PAP.
"Uważam, że aukcja na częstotliwości 800 MHz i 2,6 GHz to jest zły pomysł, ale to, w jakiej formie zostaną one rozdysponowane to jest tak na prawdę wtórna sprawa. Jeżeli się tego pasma nie agreguje do jednej sieci, a dzieli na wiele sieci - obojętnie w jakiej formie, czy to przez aukcję czy przez przetarg - to się je rozdrabnia i ono traci swoje czarodziejskie właściwości" - tłumaczyła była szefowa UKE.
Według niej organizacja aukcji sprzyja celom fiskalnym, a lepiej by było, gdyby rozdysponowanie miało cel publiczny, tzn. żeby pieniądze były wtórne, a na pierwszym miejscu była liczba inwestycji, które powstaną przy tej okazji.
Wśród alternatywnych rozwiązań na zagospodarowanie częstotliwości 800 i 2600 MHz Streżyńska wymienia m.in. powołanie tzw. operatora państwowego, który nie tylko zarządzałby infrastrukturą, ale także powinien skupiać się na integrowaniu innych rodzajów widma częstotliwościowego i sieci szerokopasmowych stacjonarnych. "To mogłaby też być wspólna sieć czterech operatorów komórkowych, którzy funkcjonują na rynku, która byłaby oparta o współkorzystanie lub podzielona na cztery obszary regionalne. Koncepcji jest dużo" - podkreśliła.
PAP: Była prezes UKE krytykuje aukcję LTE
17 listopada 2014, 08:29