Otwarte DC z korzyścią dla klientów i dostawców

W Europie coraz głośniej mówi się o potrzebie uszczelnienia granic. W kontekście technologii sytuacja jest jednak odwrotna. Dostawcy, którzy do niedawna ze sobą konkurowali, coraz chętniej znoszą granice i ze sobą współpracują. Doskonale widać to na rynku centrów danych, na którym coraz częściej pozostawia się klientom swobodę wyboru nie tylko dostawcy telekomunikacyjnego, ale także rozwiązań w obszarze bezpieczeństwa, czy chmury.

(fot.TELKO.in)

„Znoszenie granic” wynika z oczekiwań nie tylko operatorów, ale przede wszystkim odbiorców ich usług. Zgodnie z raportem firmy Interxion: European Service Providers Prefer Carrier-Neutral Data Centres niemal połowa badanych europejskich dostawców usług telekomunikacyjnych (47 proc.) preferuje współpracę z operatorami neutralnych centrów danych.

Aby zwizualizować, o co w tym wszystkim chodzi, warto posłużyć się przykładem pochodzącym z rynku konsumenckiego, a mianowicie zainicjowanym przez Google „Projektem ARA”. Jego przewodnią ideą jest oddanie klientom telefonu składającego się z modułów, który mogą modyfikować według własnych preferencji. Poszczególne bloki urządzenia, w tym wewnętrzna pamięć, aparat fotograficzny, ekran, bateria, głośnik, mikrofon, czy skaner biometryczny, podlegają wymianie w dowolnym momencie. Dzięki temu każdy użytkownik może skonfigurować smartfon według swoich oczekiwań, których niekiedy nie są w stanie spełnić oferowane na rynku telefony. Już dzisiaj współpracę przy produkcji modułów zadeklarowały takie firmy, jak Sony, Samsung, Toshiba, czy Panasonic, które dostrzegają potencjał w oferowaniu rozwiązań adresowanych do klientów o specyficznych wymaganiach.

W taki sposób określić można również klientów korzystających z outsourcingu zasobów IT, którzy cenią sobie swobodę w doborze dostawców poszczególnych elementów infrastruktury. Głównie z powodu optymalizacji kosztów, gdyż konkurencyjność dostawców obecnych w centrum danych prowadzi do korzystniejszej dla klienta końcowego polityki cenowej.

Nie bez znaczenia jest ciągle aktualny problem ze znalezieniem wykwalifikowanych specjalistów IT. Szacuje się, że w kraju wciąż brakuje od 30 do nawet 50 tys. informatyków, a w całej Europie – zdaniem ManPower Group – liczba wakatów sięga nawet 700 tys. ekspertów. Jeszcze trudniej o specjalistów ds. cyberbezpieczeństwa. Mniej niż 12 proc. ankietowanych przez Trustware managerów uważa, że jest w stanie zatrudnić i utrzymać eksperta, który ochroni firmę przed zaawansowanymi cyberatakami. Stąd firmy z większym zainteresowaniem spoglądają na taką zaletę outsourcingu IT, jak dostępność wykwalifikowanej kadry.

Europejscy administratorzy centrów danych, zdając sobie sprawę z powyższego, systematycznie „znoszą granice”, czyli zmieniają zasady, które do niedawna wymuszały korzystania z usług oferowanych wyłącznie przez siebie samych. Przykładów nie brakuje. W modelu carrier neutral działają m.in. centra danych Equinix. Jego kampus zlokalizowany we Frankfurcie umożliwia wybór rozwiązań oferowanych przez ponad 30 dostawców teletransmisji. Ten w Zurychu udostępnia usługi nawet 70 partnerów.

Equinix, to nie jedyny przykład znoszenia telekomunikacyjnych granic w data center. Global Switch uruchomił największe w Holandii neutralne data center, a Interxion w swoim londyńskim kampusie stworzył hub gromadzący ofertę ponad 80 dostawców. Do listy warto jeszcze dodać Telehouse – jednego z prekursorów tworzenia neutralnych centrów danych w Europie – czy grupę Data4, administrującą 14 centrami danych typu carrier neutral na terenie Francji, Włoch i Luksemburga.

Przedsiębiorstwa, przenosząc swoje zasoby do centrum danych, nie muszą rezygnować z wypróbowanych dostawców Disaster Recovery, usług głosowych VoIP, czy administratorami usług chmurowych, gdyż mogą świadczyć usługi także w neutralnym ośrodku.

Europejskie centra danych mogą służyć jako przykład, ale nie są wyjątkiem. Taką drogą idzie również ATM S.A. Dowód stanowi otwarcie przez Atmana pierwszego w Środkowo-Wschodniej Europie neutralnego telekomunikacyjnie kampusu data center. Chcemy powołać do życia największy w regionie CEE neutralny rynek dostawców usług teleinformatycznych. Dziś coraz bardziej opłaca się współpracować, niż jedynie konkurować.

[tytuł od redakcji]

AUTOR

Sylwester Biernacki, prezes zarządu ATM S.A.

Ma blisko 10-letnie doświadczenie w budowaniu i zarządzaniu data center oraz Internet Exchange oraz 20-letnią praktykę w zakresie internetu i sieci telekomunikacyjnych. Karierę rozpoczynał w 1995 r. w jednym z pierwszych ISP w Polsce (PDI Sp. z o.o.). Od 1999 r. wdrażał dostęp do internetu w sieci Aster. W 2006 r. stworzył Polish Internet eXchange — największy w Polsce punkt wymiany ruchu. Od 2009 r. budował serwerownie w warszawskim budynku LIM/Marriott. W 2013 r. sprzedał spółkę PLIX do TelecityGroup. W 2016 r. został powołany do zarządu ATM S.A. Z wykształcenia inżynier informatyki, ukończył Wyższą Szkołę Informatyki w Warszawie.