Sprawa warmińsko-mazurskiej regionalnej sieci szerokopasmowej była jednym z głównych tematów sesji Sejmiku Województwa Warmińsko-Mazurskiego, która odbyła się w tym tygodniu.
W grudniu zarząd województwa warmińsko-mazurskiego wypowiedział umowę partnerstwa publiczno-prywatnego na budowę i operowanie regionalną siecią szerokopasmową spółce Otwarte Regionalne Sieci Szerokopasmowe (ORSS) z grupy Hawe.
ORSS uważa jednak wypowiedzenie za nieskuteczne. Jak poinformowała radnych Sylwia Jaskulska, członek Zarządu Województwa Warmińsko-Mazurskiego, w marcu Urząd Marszałkowski wezwał ORSS do zwrotu sieci województwu i dał spółce czas do 31 marca. ORSS tego nie zrobiły i sprawa trafiła do prokuratury.
– Znaczna część regionalnej sieci jest niezasilana, porzucona i zagrożona dewastacją i dlatego powinna zostać przejęta przez województwo, co może zmniejszyć koszty jej degradacji – mówiła Sylwia Jaskulska.
Województwo chciałoby same stać się operatorem regionalnej RSS, podobnie jak jest to w woj. podlaskim i lubelskim.
Za pozytywny znak dla przyszłości warmińsko-mazurskiej RSS Sylwia Jaskulska uważa natomiast, że w 2. konkursie 1.1 POPC wyłoniono wykonawców na wszystkie trzy obszary w na Warmii i Mazurach (olsztyński, elbląski i ełcki). Dofinansowanie na nie w kwocie blisko 123 mln zł pozyskały spółki z grupy Nokia/Infracapital.