W tym miesiącu Naczelny Sąd Administracyjny wydał orzeczenie w sprawie o dopłatę do kosztu netto świadczenia usługi powszechnej przez Telekomunikację Polską w 2008 r.
NSA rozpatrywał skargę kasacyjną Urzędu Komunikacji Elektronicznej oraz Krajowej Izby Gospodarczej Elektroniki i Telekomunikacji od decyzji sądu niższej instancji. Kasacja została oddalona, co oznacza, że UKE nie miał powodu odmówić Telekomunikacji Polskiej dopłaty w wysokości 208 mln zł.
Droga odwoławcza zatoczyła już koło: najpierw WSA wyrokował po myśli UKE, ale innego zdania w rozprawie kasacyjnej był NSA, który odesłał sprawę do ponownego rozpatrzenia. W drugim podejściu WSA – związany interpretacją sądu wyższej instancji – uznał już, że UKE postąpił niewłaściwie, oddalając odwołanie Telekomunikacji Polskiej o decyzji o wymierza dopłaty. Teraz NSA, w kolejnej sprawie kasacyjnej, podtrzymał do stanowisko.
TP wyliczyła koszt netto świadczenia usługi powszechnej w 2008 r. na 208 mln zł, podczas gdy UKE – po weryfikacji – gotów był przyznać 1,8 mln zł. Regulator uważa, że TP niewłaściwie alokuje koszty do kosztów netto usługi powszechnej, a ponadto nie dotrzymała wskaźników jakościowych (zdaniem sądów zostało to rozpatrzone niewłaściwie). Sądy administracyjne nie zgadzają się jednak z formalnym aspektem tych decyzji.
Podobne spory miały miejsce w związku z wymiarem dopłaty do kosztu netto za inne lata. Łącznie za lata 2006-2011 TP/Orange wyliczyła ten koszt na 1,106 mld zł z czego UKE uznał 137 mln zł. Część decyzji jest nadal w postępowaniach sądowych, ale za niektóre lata dopłata został już rozliczona (2006). Jej koszt ponoszą wszyscy operatorzy, których przychody przekraczają 4 mln zł rocznie, stosowanie do swojego udziału w rynku.