Orange Polska poinformował na firmowym blogu, że sąd okręgowy w Warszawie wydał wyrok z jego powództwa przeciw Polkomtelowi. Sąd stwierdził, że umowa sprzedaży bloku częstotliwości radiowych w paśmie 1800 MHz z 2013 r. była ważna i nakazał zapłacić Polkomtelowi 9 mln zł kary umownej za zerwanie tej umowy wraz z należnymi odsetkami. Wyrok nie jest prawomocny.
Transakcja sprzedaży pasma była pionierską transakcją po nowelizacji Prawa telekomunikacyjnego. Początkowo Polkomtel zgodził się sprzedać Orange niewielki blok o szerokości 2,4 MHz. Strony zawarły transakcję, a Polkomtel wystąpił do Urzędu Komunikacji Elektronicznej o stosowną zmianę decyzji rezerwacyjnej, dzięki czemu Orange mógłby zacząć korzystać z nabytku.
Niespodziewanie jednak Polkomtel zmienił zdanie, wniósł do UKE o anulowanie własnego wniosku do czego regulator musiał się przychylić. Polkomtel nigdy nie wytłumaczył jasno swojego kroku. Można domniemywać, że wobec rozpoczętej przez T-Mobile i Orange współpracy w paśmie 1800 MHz nie chciał dopuścić, aby konkurenci mogli zbudować w tym paśmie ciągły blok o szerokości prawie 40 MHz i uzyskać przewagę w jakości świadczonych usług. Tak by się zaś stało, gdyby Polkomtel sfinalizował transakcję z Orange.
Według naszych informacji Orange domagał się od Polkomtela wyższej kwoty tytułem odszkodowania za zerwanie umowy sprzedaży, ale sąd przychylił się tylko do zasadności kary umownej.