Grupa Orange rozważa możliwość przejęcia telekomunikacyjnego i medialnego biznesu grupy Bouygues – między innymi właściciela Bouygues Telecom oraz grupy medialnej TF1 – informuje Agencja Bloomberg, powołując się na nieoficjalne informacje. Zgoda na takie połączenia stanowiłaby przewrót w aktualne polityce kontroli konkurencji zarówno we Francji, jak i całej Unii Europejskiej.
Od dwóch lat na francuskim rynku telekomunikacyjnym trwają intensywne manewry własnościowe wywołane m.in. wejściem w segment mobilny czwartego gracza – grupy Iliad – i znacząca przecenę tego segmentu.
Fundusz inwestycyjny Altice, właściciel sieci kablowej Numericable, odkupił od Vivendi sieć komórkową SFR. Na tę samą sieć ochotę miał Bouygues Telecom, ale przegrał rywalizacją z Altice, które w tym roku samo... złożyło ofertę przejęcia Bouygues Telecom. Oferta została odrzucona.
Vivendi m.in. dlatego wybrało porozumienie z Altice, aby nie narażać sprzedaży SFR na weto władz antymonopolowych – Bouygues Telecom jest trzecim co do wielkości graczem na francuskim rynku mobilnym, a Altice w ogóle nie był wtedy na nim obecny. W Europie zaś istnieje duży opór wobec M&A, które prowadzą do redukcji liczby dostawców na rynku. Połączone Bouygues Telecom i Orange miałyby 55 proc. udziałów w samym tylko francuskim rynku telefonii mobilnej.
Z tego powodu domniemana akwizycja przez Orange Bouygues Telecom wydaje się co najmniej bardzo trudnym przedsięwzięciem (choć nie da się wykluczyć, że francuskie władze forsowałyby ją wbrew Komisji Europejskiej).
Według Bloomberga grupa Bouygues wydzieliłaby aktywa telekomunikacyjnej i medialne, wniosłaby je do grupy Orange w zamian za mniejszościowy pakiet jej udziałów.