Orange Polska poinformował o prolongowaniu umowy na używanie marki Orange, jaka to umowa łączy polskiego operatora z jego głównym akcjonariuszem.
Dzisiaj strony łączy kontrakt (przedłużony w ubiegłym roku), która wygasa z końcem 2020. Nowa umowa obejmuje już lata 2021-2030.
Zgodnie z jej treścią Orange Polska będzie wnosił opłatę licencyjną w wysokości 1,6 proc. przychodów uzyskiwanych ze sprzedaży usług pod marką Orange. Wyjątkiem, który uwzględnia algorytm, są usługi stacjonarnego głosu, dla których opłata jest naliczana zgodnie ze wskaźnikiem 0,8 proc. przychodów, czyli o połowę niżej.
Strony zakładają, że obniżona stawka na przychody z telefonii stacjonarnej będzie obowiązywać „do momentu, gdy udział przychodów z usług konwergentnych w całości skonsolidowanych przychodów Orange Polska przekroczy 21,8 proc.” Jak można się dowiedzieć w spółce zajmie to jeszcze „wiele lat”.
Operator podaje wartość przychodów z usług konwergentnych dla rynku klienta indywidualnego. W ubiegłym roku stanowiły one 13,7 proc. całkowitych przychodów, a w 2018 r. – 11,7 proc.
W 2019 r. Orange zapłacił 112 mln zł za prawo korzystania z marki. W 2018 r. ta opłata wyniosła 113 mln zł.