Orange Polska poinformował o nowej promocji usług dostawy energii elektrycznej. Operator stara się tchnąć życie w usługę, która opornie przyjmuje się na rynku – zakup energii od alternatywnych dostawców.
Operator oferuje abonentom, którzy zdecydują się na zmianę dostawcy energii elektrycznej (to zdecydowanie dominująca grupa potencjalnych klientów), opust w wysokości 200 zł, który można wykorzystać w ciągu pierwszy 3 miesięcy trwania kontraktu. Umowa formalnie zawierana jest na 48 miesięcy z zastrzeżeniem, że Orange może w ciągu 24 miesięcy zmienić stawki na dostawy prądu, a klientowi w tym samym czasie przysługuje prawo rozwiązania umowy. Powyższa promocja obowiązuje do połowy przyszłego roku.
Orange rozpoczął sprzedaż energii elektrycznej na rynku detalicznym w lutym ubiegłego roku. W październiku 2015 r. miał mniej niż tysiąc klientów. W marcu 2016 r. przyznawał się do 6 tys. klientów. Potem wyników sprzedaży już nie podawał. Według nieoficjalnych informacji, od tego czasy liczba abonentów znacząco wzrosła, chociaż trudno sądzić, by w skali działania operatora była duża.
Pesymistyczne informacje na temat potencjału na rynku energetycznym płyną od Polkomtela, który na ten rynek wszedł jeszcze wcześniej, niż Orange. Nieco więcej entuzjazmu wykazywały Multimedia Polska, choć dokładnej liczby klientów nie podały.
Pionowa koncentracja na rynku oraz polityczny parasol ochronny nad branżą energetyczną w Polsce powoduje, że sytuacja alternatywnych dostawców (zwłaszcza B2C) jest trudna. Ich wizerunek popsuły częściowo także agresywne firmy sprzedażowe, który w niezbyt etyczny sposób namawiały konsumentów do podpisywania umów o zmianie dostawcy prądu.