Od dziś Orange może już sprzedać pakiet 4 proc. akcji BT, którego właścicielem stało się w wyniku sprzedaży akcji operatora komórkowego EE. Trudno jest jednak powiedzieć, czy się na to zdecyduje, bo w ostatnich dniach, w wyniku ujawnienia skandalu księgowego we Włoszech, akcje BT staniały o ponad 20 proc.
Zgodnie z umową sprzedaży EE, Orange dostało 3,46 mld funtów w gotówce i pakiet 4 proc. akcji BT. Drugi ze wspólników EE – Deutsche Telekom – zapłatę dostał w postaci 12 proc. pakietu akcji BT. Umowa przewidywała, że Orange przez 12 miesięcy nie może sprzedawać posiadanych akcji na rynku. Zakaz obowiązywał do 29 stycznia 2017 r. DT ma 18 miesięczny zakaz sprzedaży.
W chwili finalizowania transakcji sprzedaży EE pakiet akcji BT posiadany przez Orange wart był ok. 1,7 mld funtów. Dziś jego rynkowa wartość jest o ok. 33 proc. niższa. To sprawia, że jest raczej mało prawdopodobne, by francuski operator zasiedziały zdecydował się na sprzedaż.
Nie wiadomo jakie plany dotyczące pakietu akcji BT ma DT. Jesienią ub.r. pojawiły się pogłoski, że może chcieć je sprzedać, ale ostateczna decyzja zależeć będzie od tego na jakich warunkach Wielka Brytania opuści Unię Europejską.