Orange Polska opublikował wyniki finansowe za III kwartał 2018 r. Przychody operatora w tym okresie wyniosły 2,755 mld zł, EBITDA 792 mln zł, wynik operacyjny 175 mln zł, a zysk netto 91 mln zł. W stosunku do porównywalnego kwartału 2017 r. przychody spadły o 0,5 proc., a pozostałe parametry finansowe uległy (w różnym stopniu) poprawie.
Analizując nadające się do porównania wyniki III kwartału br., widać spowolnienie tempa spadku przychodów Orange.
– Chciałbym podkreślić jeszcze, że spadki notujemy głównie w „historycznych” liniach produktowych, jak erodujące usługi hurtowe i PSTN, podczas gdy bardziej przyszłościowe grupy produktów pokazują już wzrosty. Rozpatrujące zmianę przychodów na poziomie nominalnym, to do poprawy w III kwartale przyczyniła się lepsza sprzedaż oferty mobilnej, sprzedaż terminali, wzrost bazy klientów energii elektrycznej, no i coraz lepsze wyniki oferty konwergentnej – mówił podczas dzisiejszej konferencji prasowej Maciej Nowohoński, członek zarządu i dyrektor finansowy Orange Polska.
Trzeba jednak zaznaczyć, że od tego roku Orange prezentuje porównawcze wyniki według wcześniejszego standardu rachunkowego MSR18 (zgodnie z którym wyniki operatora są nieco lepsze), a nie obowiązującego MSSF15 (który pokazuje przychody i EBITDA nieco niżej). Dane finansowe będą w pełni porównywalne od przyszłego roku.
W minionym kwartale operator musiał zapłacić karę nałożoną przez Komisję Europejską w wysokości 646 mln zł, ale zainkasował również od T-Mobile 138 mln zł tytułem zaliczki za przyszłą dzierżawę optycznych linii abonenckich.
Wynik EBITDA uległ poprawie, co zarząd Orange tłumaczy efektami permanentnego programu oszczędnościowego, łagodzeniem finansowych skutków regulacji roam-like-at home oraz sfinalizowaniem sprzedaży kilku nieruchomości (kolejne takie transakcje mogą nastąpić w bieżącym kwartale).
Jeżeli chodzi o wyniki operacyjne, to Orange wciąż buduje bazę klientów usług FTTH, których liczba w ubiegłym kwartale rosła szybciej (+38 tys. klientów), niż LTEforFix (+20 tys. klientów). Zasięg sieci FTTH Orange przekroczył 3,2 mln gospodarstw domowych z czego 1,7 mln gospodarstw ma dostęp do gigabitowych usług.
Liczba klientów oferty konwergentnej, na którą Orange kładzie obecnie największy nacisk, wzrosła o 47 tys. i zbliża się do 1,5 mln.
– W III kwartale przyłączyliśmy 130 tys. nowych klientów mobilnych netto i to był jeden z najlepszych wyników w ciągu ostatnich kwartałów. Wzrosty przypadły po równo na rynek post-paid i pre-paid – mówił Jean-Francois Fallacher, prezes Orange Polska.
Warto jednak zwrócić uwagę, że po III kwartale operator podkreśla silniej niż do tej pory „poprawę w usługach niekonwergentnych dzięki lepszym przychodom z roamingu i korzystniejszym trendom bazowym”. W prezentacji dla inwestorów sprzedaż usług mobile-only określana jest nawet, jako główne wsparcie poprawy przychodów w III kwartale.
– W ujęciu rocznym wartość przychodów z usług mobilnych nadal spada, ale w III kwartale poziom tych spadków (11 proc.) uległ znacznemu ograniczeniu w porównaniu na I połowy roku (16 proc.) – mówił Maciej Nowohoński.
Niewykluczone, że oznacza to pewną korektę w strategii operatora.
W minionych kwartałach można było usłyszeć opinie, że silny nacisk na ofertę konwergentną Orange powoduje nadmierne spadki we wciąż bardzo ważnym segmencie mobile-only (który ilościowo znacznie przeważa bazę klientów konwergentnych). Ten spadek Orange oficjalnie tłumaczył naciskiem na „wartość, a nie na ilość”. W trzecim kwartale jednak już powstrzymane (lub wyhamowane) zostały spadki liczby klientów usług post-paid, którzy od Orange kupują tylko ofertę komórkową (7,6 mln). Można przypuszczać, że to efekt działań operatora, choć Jean-Francosi Fallacher podkreślał, że konkurencję na rynku abonamentowym od września bardzo silnie podkręca Play, oferują 6- i 9-miesięczne okresy gratis.
Orange kontynuuje również wzrost bazy usług pre-paid. W efekcie po raz pierwszy od wielu kwartałów wzrosły przychody operatora z usług wyłącznie mobilnych (734 mln zł wg MSR18, 690 mln zł wg MSSF15).
Jean-Francois Fallacher zwracał również uwagę na prowadzony od lipca projekt sprzedaży terminali mobilnych – dla klientów Orange, ale bez konieczności zawierania umowy.
– To jest nasza odpowiedź na potrzeby tych klientów, którzy chcą kupić nowy terminal w trakcie trwania umowy abonenckiej, ale nie potrzebują nowej aktywacji. Chcemy, aby potrzebne im telefony mogli znaleźć u nas. Powiedziałbym, że – porównując z innymi sieciami sprzedaży – nasza oferta smartfonów jest bardziej, niż atrakcyjna, chociaż oczywiście nie subsydiujemy tych urządzeń. Marża na tej sprzedaży jest znacznie niższa w porównaniu do podstawowych usług, niemniej jest to jedna z tych inicjatyw, która ma pomóc Orange najpierw w ustabilizowaniu przychodów, a potem w ich podniesieniu – mówił prezes zarządu operatora.
Orange zaczął zwracać uwagę również na bazę klientów (1,352 mln) kupujących tylko usługi dostępowe, choć tutaj trwa (i zapewne będzie trwał) spadek.
Wzrost przychodów ze sprzedaży telefonów w III kwartale może oznaczać, że oferta mobile-only zyska na znaczeniu w działaniach komercyjnych operatora, choć bez wątpienia priorytetem nadal będzie oferta konwergentna.
W przyszłym roku Orange zakończy świadczenie usług finansowych, które do tej pory sprzedawał we współpracy z mBankiem – klienci Orange Finanse będą mogli przejść na ofertę mBanku. Niemniej Orange Polska szykuje nową strategię na rynku finansowym, już dzięki siostrzanej instytucji z grupy Orange – Orange Bank (dawniej Groupama Banque). Jak powiedział Jean-Francois Fallacher, nowe usługi bankowe wystartują około 2021 r.
Raport finansowy Orange Polska za III kwartał 2018 r.
Informacja o wynikach Orange Polska w III kwartale 2018 r.
Prezentacja wyników Orange Polska za III kwartał 2018 r.