W 2. kwartale 2019 roku przeniesionych zostało łącznie 458 354 numerów w sieciach komórkowych i 84 383 numerów w sieciach stacjonarnych – podał Urząd Komunikacji Elektronicznej opierając się na danych z Platformy Lokalizacyjno-Informacyjnej z Centralną Bazą Danych (PLI CBD). Oznacza to, że podczas gdy w sieciach mobilnych abonenci zdecydowali się przenieść prawie 30 tys. numerów więcej niż w 1. kwartale tego roku, to w przypadku sieci stacjonarnych to tempo znacznie osłabło, bo w pierwszych trzech miesiącach tego roku przeniesiono w nich 246 468 numerów, a więc prawie trzy razy więcej.
W przypadku sieci komórkowych 2. kwartał był szczególnie udany dla grupy Cyfrowego Polsatu. Polkomtel okazał się bowiem liderem przenoszenia numerów z dodatnim bilansem na poziomie ponad 25,4 tys. numerów. Na dużym plusie był też Premium Mobile (MVNO z grupy Cyfrowy Polsat) z wynikiem blisko 14,2 tys. numerów. Obraz ten w grupie Zygmunta Solorza psuje Netia, która w drugim kwartale na przechodzeniu klientów między sieciami straciła ponad 37 tys. numerów mobilnych, choć z drugiej strony 40 tys. numerów pozyskała Netia raportowana jako dawna Telefonia Dialog. Jak wyjaśnia Karol Wieczorek, rzecznik Netii to „zamieszanie z liczbami w MNP” operatora to efekt odbywającej się migracji klientów z sieci Pay do Polkomtela, połączony z tym, że Telefonia Dialog została wchłonięta przez Netię (pod koniec 2018), ale w rejestrach PLICBD nadal była osobno.
Drugi kwartał zdecydowanie nie był dobrym okresem dla Playa, który w wyniku operacji przenoszenia numerów przez klientów stracił na czysto blisko 45,6 tys. numerów. I było to wiele głębsze tąpniecie niż kwartał wcześniej, kiedy strata tej sieci wyniosła 20 444 numery. Tracił też Orange (2,8 tys. numerów), a T-Mobile była na lekkim plusie (874 numery).
Można spekulować, czy te straty Playa i Orange to jednak nie w jakiś sposób pochodna ogłoszenia niewielkich podwyżek na abonamenty komórkowe – ten krok bowiem raczej nie zachęcał klientów, aby przenosić się ze swoimi numerami do tych sieci.
Statystyki UKE pokazują też, że dość skutecznie usługę mobilną potrafią dosprzedawać sieci kablowe. I tak Vectra pozyskała na MNP 2,8 tys. klientów, Inea – 1,2 tys. Multimedia – 2,75 tys. Nieco słabiej wypad tylko Toya – 200 numerów na plusie. UPC można tu pominąć, bo cały czas zwleka z wprowadzeniem oferty mobilnej z prawdziwego zdarzenia.
Jeśli chodzi o rynek stacjonarny, to głównym dawcą numerów jest Orange Polska, który w I kwartale br. na FNP stracił 19,4 tys. abonentów usług telefonii stacjonarnej. Tracili też Netia – 6,6 tys. numerów i jako dawany Dialog jeszcze 3,4 tys. numerów, oraz Globitel, który w ten sposób oddał blisko 12 tys. numerów.
Najwięcej na FNP zyskała firma Tide Software, świadcząca głownie usługi call center, bo 14,7 tys. numerów. Powody do zadowolenia ma też T-Mobile, bo pozyskał 2,7 tys. tys. numerów.