Orange Polska ustosunkował się do zawiadomienia przez Hawe i Otwartych Regionalnych Sieci Szerokopasmowych Prokuratora Generalnego o możliwości popełnienia przestępstwa przy projektach partnerstwa publiczno-prywatnego (PPP) na Podkarpaciu oraz Warmii i Mazurach o łącznej wartości 600 mln zł przez przedstawicieli spółek Alcatel-Lucent Polska i TP Teltech.
Według Orange działania ORSS/Hawe – doniesienie do prokuratury, czy kreowanie obciążeniowych not księgowych bez uzasadnienia – to próba odwrócenia uwagi od nieuregulowania należnego Orange i innym podwykonawcom wynagrodzenia.
W przesłanym wyjaśnieniu Wojciech Jabczyński, rzecznik Orange, podkreśla, że Hawe, realizując swoją strategię, w 2013 r. przejęło spółkę Otwarte Regionalne Sieci Szerokopasmowe. Zamierzało zostać operatorem świadczącym hurtowe usługi międzyoperatorskie. TP Teltech nie tworzył spółki ORSS (wcześniej Maribel Investment), co jednoznacznie wynika z dokumentów rejestrowych.
– Podpisaliśmy z ORSS umowę podwykonawczą, ze ściśle określonym zakresem świadczeń, dla zaprojektowania i wybudowania sieci oraz drugą umowę, określającą kwestie finansowe i koordynację pomiędzy podmiotami realizującymi projekty w fazie budowy. Do tej pory nie otrzymaliśmy od ORSS ostatniej części wynagrodzenia za prace wykonane w województwie podkarpackim. Mimo, że ORSS otrzymała 31 grudnia 2015 r. od władz województwa 107 mln zł (ostatnia transza wynagrodzenia), do tej pory nie zapłaciła TP Teltechowi 29 mln zł należnego wynagrodzenia – wyjaśnia rzecznik Orange.