Aktualizacja 27.03 15:31
Do wpisu na blogu rzecznika Orange odniósł się Arkadiusz Majewski z Działu Komunikacji Korporacyjnej Plusa, który przesłał do nas następujące wyjaśnienie (polemikę):
Odnoszenie się do wpisu, w którym na wstępie czytamy o naszym raporcie rocznym coś takiego: „Lektura dla koneserów rynku – ponad 300 stron. Nie przeczytałem…” jest co najmniej dziwne. Autorowi sugerujemy, żeby jednak najpierw przeczytał to, co zamierza komentować i nie zachowywał się jak krytyk filmowy, który co prawda dużo opowiada na temat jakiegoś filmu, tylko jak sam przyznaje w ogóle go nie oglądał.
Podaliśmy liczbę nośnych, czyli BTS, i główni adresaci sprawozdania, czyli inwestorzy, doskonale to rozumieją. Powód jest bardzo prosty - pojemność oferowana ze stacji zależy od nośnych, więc analitycy chcą wiedzieć nie tylko „ile lokalizacji jest wyposażonych w cokolwiek LTE”, ale „ile pojemności LTE oferuje się klientom”. Takie podejście wynika z różnicy w stanie zaawansowania w budowie sieci – jako pierwsi zapewniliśmy dostępność LTE dla ~100% populacji i obecnie interesuje nas przyrost nośnych, bowiem nasi klienci transferują najwięcej danych.
Jeżeli Orange uważa, że lepiej informuje, mówiąc, że stacja LTE z 10MHz LTE1800 w Orange jest równa stacji LTE z 20MHz 2600 + 20MHz 1800 w Grupie CP to ich sprawa, my jednak uważamy, że liczba MHz oferowanych klientowi ma znaczenie, więc podajemy jasny podział.
Zarzucanie nam "mnożenia" stacji bazowych jest po prostu żenujące i proponujemy przeczytać nasze sprawozdania również z lat poprzednich, a przy okazji przypominamy: Base station = stacja bazowa (w podziale na nośne), Base station site = lokalizacja.
Wojciech Jabczyński, rzecznik Orange Polska na firmowym blogu zwrócił uwagę, że Grupa Cyfrowy Polsat przy okazji wyników rocznych pochwaliła się, że ma 9 934 stacje bazowe, na których działa technologia 4G LTE, co jego zdaniem jest mało wiarygodne.
– Zacna liczba i bliska ilości BTS z jakich korzystają klienci Orange w ramach Networks! – ponad 10 tys. (...). Jak przekonują sieciowi spece, Plus policzył, jako oddzielną stację bazową każdy zawieszony na słupie system nadający na pojedynczej częstotliwości. Oznacza to, że jeżeli koledzy z Plusa na jednej stacji bazowej zdecydowali się zagregować na przykład 3 pasma 4G LTE, to policzyli tę stację trzy razy w statystykach – raz jako stację działającą na 1800 MHz, raz jako działającą na 800 MHz i raz jako działającą na 2600 MHz. Można? Można. I jak dobrze wygląda – pisze rzecznik Orange.
Dodaje, że gdyby Networks! liczyła swe stacje tą metodą, to miałaby ponad 15,5 tys. stacji bazowych, czyli sporo więcej niż w rzeczywistości.