Naczelny Sąd Administracyjny uznał, że operator kwestionujący rozstrzygnięcie Centrum Projektów Polska Cyfrowa, które ze względów formalnych odrzuciło jego wniosek w 1. konkursie 1.1 POPC, ma prawo w sądzie administracyjnym przedstawiać dowody na płycie CD, a więc w postaci elektronicznej.
Wcześniej Wojewódzki Sąd Administracyjny uznał, że płyta CD, jako taka, nie stanowi dokumentu i nie dokonał weryfikacji jej treści, oddalając wniosek operatora. NSA uchylił zaskarżony wyrok i przekazał sprawę do ponownego rozpoznania przez WSA.
Operatora w sporze z CPPC reprezentuje współpracująca z Krajową Izbą Komunikacji Ethernetowej spółka i kancelaria radcy prawnego itB Legal. Według niej zaaprobowanie poglądu, jaki przedstawił sąd I instancji doprowadziłoby do sytuacji, że kontrola działań organów rozpoznających wnioski o dofinansowanie byłaby – jak napisał w uzasadnieniu NSA – „ułomna i iluzoryczna”.
Spór operatora z CPPC dotyczy oceny wniosku o dofinansowanie realizacji projektu pod nazwą „Wyeliminowanie terytorialnych różnic w możliwości dostępu do szerokopasmowego Internetu o wysokich przepustowościach dla Powiatu Radomszczańskiego”. Startując w 1. konkursie POPC operator oprócz dokumentacji papierowej, zgodnie z regulaminem, złożył również płytę CD z dokumentami nagranymi w formacie .pdf oraz .xls.
Podczas oceny wniosku operator został wezwany przez CPPC do uzupełnienia m.in. o jeden z załączników w formacie .xls, którego miało brakować na załączonym nośniku danych (płycie CD). Ów załącznik nie został dosłany, gdyż – zdaniem skarżącego – organ znajdował się w jego posiadaniu zarówno w wersji elektronicznej (na pierwotnie dostarczonej płycie CD), jak i w wersji papierowej. CPPC uznało, że wnioskujący nie uzupełnił braków, a więc nie spełnił kryterium formalnego kompletności wniosku i go odrzucił na etapie oceny formalnej.
Jak podkreśla itB Legal, spór pomiędzy wnioskującym a organem powstał więc o jeden załącznik w formacie .xls, rzekomo nie znajdujący się na płycie CD załączonej do wniosku o przyznanie wsparcia ze środków UE. Zapadły wyrok WSA pozbawił operatora realnej możliwości obrony swych praw na etapie sądowym i nie dopuścił do wykazania, że sprostał on wymogom formalnym konkursu.