Aukcje częstotliwości 5G zostały opóźnione w całym regionie Europy Wschodniej. Mimo to takie kraje jak Słowenia i Chorwacja zakończyły już ich przydziały we wszystkich pasmach przewidzianych dla sieci 5G. W Polsce natomiast nie ma ciągle jasnego harmonogramu wdrażania 5G i istnieje ryzyko, że kraj ten pozostania w tym obszarze w tyle – konstatuje firma Ookla, w analizie o stanie wdrożenia 5G w regionie Europy Środkowej i Wschodniej.
To zaś odbija się na jakości oferowanych usług. Polska zajęła ostatnie miejsce w rankingu porównującym mediany prędkości pobierania 5G, a przepływności osiągane w sieciach 5G w kraju nad Wisłą były nieco ponad dwukrotnie wyższe niż 4G, podczas gdy w innych państwach regionu pięciokrotnie.
– Co jednak ważniejsze, wydaje się również, że polscy użytkownicy końcowi nie widzą dodatkowych korzyści, jakie może przynieść 5G, co zmniejsza popyt na usługi – uważa Sylwia Kechiche, główny analityk branżowy w Ookla i autorka analizy.
Odnotowuje ona, że w Polsce aukcja 5G była już kilkakrotnie przekładana. Co więcej, ciągle trwają dyskusje na temat kontrowersyjnych regulacji dotyczących utworzenia państwowej sieci 5G, która byłaby obsługiwana przez Exatela w paśmie 700 MHz. Co więcej, pasmo 700 MHz jest problematyczne, bo wymaga koordynacji ze wschodnimi sąsiadami Polski (Białoruś, Rosja i Ukraina), co opóźni przydział widma.
W całym regionie jedynie Słowenia i Chorwacja zakończyły już aukcje widma we wszystkich pionierskich pasmach przewidzianych dla 5G. W kwietniu 2021 r. słoweńska Agencja ds. Sieci i Usług Komunikacyjnych (Akos) sfinalizowała sprzedaż częstotliwości w pasmach 700 MHz, 1500 MHz, 2100 MHz, 2300 MHz, 3500 MHz i 26 GHz. Z kolei w sierpniu 2021 r. Chorwacki Urząd Regulacyjny (Hakom) sprzedał na aukcji częstotliwości z pasm 700 MHz, 3600 MHz i 26 GHz. Co więcej, Miran Gosta, dyrektor Hakomu, ogłosił niedawno, że przygotowywana jest nowa aukcja na częstotliwości, które są już w użyciu i wygasną w 2024 roku: 800 MHz, 900 MHz, 1800 MHz, 2100 MHz i 2600 MHz.
Ookla korzystając ze swego narzędzia Speedtest sprawdziła, jakie przepływności w regionie Europy Środkowej i Wschodniej oferują uruchomione sieci 5G. Według Speedtest Intelligence mediana prędkości pobierania 5G w ośmiu krajach waha się w granicach 73-407 Mb/s. Na czele znalazła się Bułgaria z prędkością 406,97 Mb/s, za nią plasują się Chorwacja, Węgry, Rumunia, Słowenia i Słowacja. Czechy i Polska pozostają w tyle, z prędkością odpowiednio 112,53 Mb/s i 73,12 Mb/s.
Bułgaria przoduje również pod względem dostępności 5G (odsetek użytkowników z urządzeniami obsługującymi 5G, którzy wykonują większość połączeń i transferów danych przez 5G). W 2021 r. dostępność 5G w Bułgarii wzrosła dziesięciokrotnie z 3 proc. w I kwartale 2021 r. do 30,5 proc. w I kw.artale 2022 r. Jest to częściowo zasługą operatorów poszerzających portfolio urządzeń obsługujących 5G
Nieźle wypada tu też Chorwacja, gdzie dostępność 5G wzrosła z 11 proc. w I kwartale 2021 r. do 18,5 proc. w I kwartale 2022 r. Jednak pięć krajów nadal miało dostępność 5G poniżej 10 proc. w I kwartale 2022 r.
Zaawansowanie Bułgarii we wdrażaniu 5G przełożyło się także na pierwsze miejsce Sofii w rankingu stolic regionalnych jeśli chodzi o prędkości osiągane w sieciach 5G i dostępność tych usług. Medianą prędkości pobierania w stolicy Bułgarii w I kwartale 2022 r. wynosiła 441,93 Mb/s, a dostępność 5G to 30 proc. Ookla przypomina, że Bułgaria rozpoczęła testy już pod koniec listopada 2020 r. w Sofii i Burgas i stała się pierwszym miastem 5G w kraju z zasięgiem ponad 90 proc. populacji.
Dobrze w rankingu wypada też Praga. W kwietniu 2022 r. obszar praskiego metra został w pełni pokryty sieciami 5G dzięki współpracy czeskich operatorów: T-Mobile, Vodafone, O2 i CETIN oraz włodarzy Praga. Wszyscy czescy operatorzy zrezygnowali z sieci 3G w 2021 r., aby wykorzystać częstotliwości do 4G i 5G. Największy operator pod względem liczby połączeń, T-Mobile Czechy, miał we wrześniu 2021 r. ponad 600 stacji bazowych 5G obejmujących 10,4 proc. populacji, a do końca roku planował zwiększyć zasięg do 25 proc. T-Mobile w swojej sieci 5G wykorzystuje pasma 1800 MHz, 2100 MHz i 700 MHz i używa sprzętu Ericssona i Huawei. Najmniejszy operator, Vodafone CR, zasięgiem sieci 5G objął 70 proc. populacji siecią 5G i w maju 2022 roku zobowiązał się do zwiększenia jej zasięgu.
Ookla porównała wydajność 5G u polskich operatorów za pomocą Speedtest Intelligence. Plus okazał się wyraźnym zwycięzcą, osiągając medianę prędkości pobierania na poziomie 167,37 Mb/s w I kwartale 2022 r., wyprzedzając Orange, T-Mobile i Play. Nie było natomiast znaczącej różnicy między operatorami w medianie szybkości wysyłania.
Jak zauważa Ookla operatorzy w Polsce wdrożyli 5G, wykorzystując swoje istniejące zasoby pasmowe – 2,6 GHz i 2,1 GHz. Dlatego nie są w stanie wykorzystać korzyści, jakie w przypadku 5G niesie wykorzystanie pasma C.
Zaskoczeniem może być natomiast, że Play wyprzedził konkurentów, jeśli chodzi o dostępność 5G. T-Mobile nadrabia zaległości do lidera, pozostawiając w tyle Orange i Plus.
Według autorki analizy to zaskakujące, ponieważ sieć 5G Play wcale nie ma najszerszego zasięgu terytorialnie. Na koniec 2021 r. zasięg sieci 5G Plusa powiększyła się do 19 mln osób, następny był Play z ponad 13 mln, T-Mobile (11 mln) i Orange (6,3 mln). Przekładając to na pokrycie populacji przy użyciu danych ze spisu powszechnego z 2021 r. (38,18 mln osób), oznacza to pokrycie populacji odpowiednio: 50 proc., 34 proc., 29 proc. i 17 proc..
Sylwia Kechiche ocenia, że Play osiągnął najlepszą dostępność 5G, prawdopodobnie ze względu na agresywny marketing i rabaty w połączeniu z dużym portfolio urządzeń 5G i najtańszymi taryfami.
Badanie Ookla pokazało też w Polsce obecnie to Łódź a nie Warszawa jest miejscem, gdzie 5G działa najszybciej z medianą prędkości pobieranie na poziomie 90,25 Mb/s w I kwartale 2022 r.