Brytyjski regulator rynku telekomunikacyjnego opublikował wstępne wnioski z rozpoczętego w ubiegłym roku strategicznego przeglądu rynku komunikacji elektronicznej w Wielkiej Brytanii. Według regulatora jednym z wniosków jest potrzeba silniejszego wydzielenia hurtowego pionu Openreach ze struktur BT.
Wydzieleni Openreach ze struktur BT w osobną spółkę było jednym z analizowanych przez Ofcom wariantów. Zwolennikami takiego rozwiązania była część konkurentów brytyjskiego operatora zasiedziałego, w tym Sky, Vodafone i TalkTalk, a także ponad 120 brytyjskich posłów. BT broniąc się przed ewentualnym podziałem twierdziło, że doprowadzi on do zmniejszenia inwestycji w infrastrukturę.
Zamiast podziału Ofcom, regulator zajmujący się także rykiem telekomunikacyjnym zdecydował się nałożyć nowe obowiązki na Openreach. Operator infrastruktury będzie musiał umożliwić operatorom alternatywnym budowę sieci światłowodowych, w tym dostępowych z wykorzystaniem swych duktów i słupów. Ponadto zostaną zwiększone kary za wszelkie odstępstwa jakości usług dostarczanych przez Openreach operatorom alternatywnym. Dodatkowo w radzie nadzorczej Openreach mają znaleźć się niezależni członkowie, w tym reprezentujący konkurujące z BT telekomy.
Jednym z działań, które będzie musiał podjąć operator infrastruktury będzie stworzenie dokładnej cyfrowej mapy sieci, co ma ułatwić konkurentom planowanie inwestycji. Opereach ma mieć własny budżet, którym będzie samodzielnie zarządzał, ma samodzielnie prowadzić inwestycje i ma mieć własną strategię. Z przygotowanego dokumentu wynika także, że w przypadku awarii infrastruktury lub spowolnienia internetu klienci końcowi mają automatycznie otrzymywać rekompensaty.
Ofcom zapowiada, że szczegółowe decyzje zostaną opublikowane jeszcze w tym roku. Brytyjski regulator zastrzega, że jeśli zaproponowane działania zaradcze okażę się nieskuteczne to rezerwuje sobie prawo do wydzielenia Openreach ze struktur BT.
Przygotowany przez Ofcom ponad 100 stronnicowy raport oraz jego konkluzje już są krytykowane zarówno przez operatorów alternatywnych, jak i część polityków. szef TalkTalk twierdzi np. że działania zapowiadane przez Ofcom są zbyt mało konkretne.