Aktualizacja 27.10 17:51
Otrzymaliśmy od Urzędu Komunikacji Elektronicznej stanowisko w poniższej sprawie, które jednak jeszcze nie wyjaśnia intencji regulatora.
– Podjęcie dalszych kroków wymaga analizy uzasadnienia wyroku, który jeszcze nie dysponujemy. Prezes UKE będzie zobligowany do wykonania wyroku NSA – podaje UKE.
Regulator zwraca jednak uwagę, że „przedmiotowy wyrok NSA dotyczył decyzji odmawiającej unieważnienia postępowania przeprowadzonego w 2011 r., które dotyczyło powtórzenia oceny oferty Polskiej Telefonii Cyfrowej (aktualnie T-Mobile)”. Jednakże z informacji podanej przez regulatora wynika, iż zdaniem NSA „konieczność unieważnienia całego przetargu na rezerwacje częstotliwości oraz brak podstaw prawnych do unieważnienia przetargu w części to znaczy w zakresie oferty PTC sp. z o.o. zostało już prawomocnie rozstrzygnięte przez Naczelny Sąd Administracyjny w wyroku z dnia 8 maja 2014 r.”.
Jak pisaliśmy niżej istnieją, procedury unieważnienia aukcji, które w praktyce mogę zachować rozstrzygnięcie, chociaż jest dyskusyjne, czy można je zastosować w tym przypadku. Można sądzić, że UKE będzie się kierował wykładnią, która pozwoli utrzymać w mocy wydane decyzje rezerwacyjne, ponieważ operator (grupa Cyfrowego Polsatu) świadczy dzięki nim usługi.
Urząd Komunikacji Elektronicznej opublikował informację o decyzji Naczelnego Sądu Administracyjnego, który wyrokował w sprawie przetargu na częstotliwości z zakresu 1800 MHz przeprowadzonego w 2007 r. Wyrok NSA może oznaczać konieczność unieważnienia tego postępowania, aczkolwiek interpretacje stanu prawnego są różne.
Przetarg w 2007 r. wygrały dwie spółki – Centernet i Mobyland – wówczas niezależne podmioty, dzisiaj oba należące do grupy Cyfrowego Polsatu. W postępowaniu odrzucona została oferta Polskiej Telefonii Cyfrowej z powodu braku parafki na jednej stronie. Operator odwołał się od tej decyzji, więc UKE ponownie rozpatrzył oferty przetargowe i – już z powodów merytorycznych – uplasował ofertę PTC niżej, niż oferty konkurentów. PTC uważa jednak, że UKE powinien unieważnić cały przetarg. W 2014 r. potwierdził to Wojewódzki Sąd Administracyjny, a teraz NSA.
Już w trakcie rozpatrywania odwołań w tej sprawie znowelizowane zostało Prawo telekomunikacyjne (art. 118d) w taki sposób, że właściwie daje Prezesowi UKE możliwość formalnego unieważnienia postępowania, ale i praktycznego utwierdzenia jego skutków. Pozostaje sprawą sporną, czy ten przepis można zastosować do spraw, które były w toku – jak decyzja w sprawie częstotliwości 1800 MHz – w chwili nowelizacji, czy też nie można.
Bez względu na to przepisy tego samego art.118d wprowadziły zasadę przedawnienia sporów o częstotliwości po 10 latach. W tym przypadku ten termin mija w listopadzie 2017 r.
W tej sprawie, gdzie decyzje sądów prawomocnie nakazują unieważnienie postępowania od 2014 r., możliwe są jeszcze dalsze kroki prawne (czyli gra na zwłokę), jak np. postępowanie o unieważnienie samych decyzji rezerwacyjnych (co jest oddzielnym postępowaniem administracyjnym), czy wniosek organu administracji publicznej (UKE) o interpretację stanu prawnego wynikłe z decyzji sądów administracyjnych.
Na częstotliwościach będących przedmiotem sporu grupa Cyfrowego Polsatu od kilku lat świadczy usługi LTE1800. Ten fakt był także okolicznością, który wpłynął na zwycięstwo T-Mobile (dawniej PTC) i P4 w kolejnym postępowaniu częstotliwościowym na pasmo 1800 MHz w 2013 r. Urząd antymonopolowy uznał bowiem wówczas, że oferta należącego do Cyfrowego Polsatu Polkomtela ma negatywny wpływ na zachowanie rynkowej konkurencji.
W Polsce do tej pory nie było przypadków efektywnego unieważnienia postępowania częstotliwościowego.