Narodowa Agencja Bezpieczeństwa Stanów Zjednoczonych zaraportowała w tym roku włamanie do danych na temat podmorskiego kabla Sea-Me-We 4, łączącego Południową Europę z Afryką, Azją Południową i Południowo-Wschodnią - informuje niemiecki tygodnik Spigel.
Hakerzy NSA włamali się do elektronicznego serwisu informacyjnego prowadzonego przez konsorcjum zarządzające kablem i pozyskali z niego dane na temat struktury całej instalacji i zasad zarządzania nią. Der Spigel podaje, że raport NSA zapowiada “dalsze kroki wywiadowcze” względem tej i innych instalacji telekomunikacyjnych, ale bez wzmianki, czy dotyczą one również podsłuchiwania realizowanych kablami transmisji.
Kabel Sea-Me-We 4 zaczyna się w Marsylii, a kończy w Singapurze, łącząc poprzez Morze Śródziemne, Czerwone i Pacyfik większość ważniejszych krajów wzdłuż swojej trasy. Kabel wybudowało i zarządza nim konsorcjum 16 operatorów telekomunikacyjnych w większości z krajów afrykańskich i azjatyckich, ale także z udziałem France Telecom oraz Telecom Italia.
Długość kabla wynosi prawie 19 tys. km. Koszt instalacji w 2005 r. szacowana na 500 mln dolarów. Oparty jest na technologii DWDM i urządzeniach dostarczonych przez Alcatela-Lucenta i Fujitsu. Dzisiaj wydajność instalacji podawana jest 2,4 Tb/s na parę włókien optycznych.
Spigel nie podaje źródła swoch informacji, ale tygodnik już wcześniej publikował artykuły na temat inflitracji sieci teleinformatycznych przez amerykańskie służby bezpieczeństwa w oparciu o materiały, jakie upublicznił Edward Snowden.