Anna Streżyńska, była szefowa Urzędu Komunikacji Elektronicznej, oraz Krzysztof Szubert, ekspert ds. teleinformatyki Business Centre Club opublikowali raport wspólnego autorstwa pod tytułem "Polska Cyfrowa", który stanowi w istocie program rozwoju polskiego rynku teleinformatycznego. Poza wartością merytoryczną dokument jest o tyle wart odnotowania, że stanowi rozwinięcie stosownej części programu politycznego Prawa i Sprawiedliwości, czyli ugrupowania politycznego, które ma dużą szansę przejąć władzę po planowanych na koniec bieżącego miesiąca wyborach parlamentarnych.
1. Jednym z elementów tego programu jest od lat lansowana przez Annę Streżyńską koncepcja połączenia UKE z Krajową Radą Radiofonii i Telewizji. W praktyce miałoby się to odbyć na zasadzie "unii personalnej", czyli przydanie przewodniczącemu KRRiT uprawnień Prezesa UKE. Przewodniczący zostałby by wybrany w zwykłym trybie (przewidzianym Konstytucją oraz ustawą o radiofonii i telewizji). Warto nadmienić, że taka operacja mogłaby zostać przeprowadzona dopiero w drugiej połowie przyszłego roku, ponieważ kadencja obecnej rady upływa w sierpniu 2016 r.
Program postuluje także dla nowego regulatora o prawo interwencji w nieprawidłowości rynkowe na zasadzie ex post (pod nadzorem Prezesa Urzędu Ochrony Komunikacji i Konsumentów), czyli znacznie elastyczniej i szerzej, niż dzisiaj (bez rezygnacji z regulacji ex ante).
2. Poza kwestią organów nadzoru nad rynkiem program adresuje wiele innych zjawisk, w znacznej części dobrze branży znanych branży telekomunikacyjnej. Ciekawostką jest punkt dotyczący ponownego rozdysponowania częstotliwości LTE.
Program w ogóle jest łaskawszy dla technologii radiowych, widząc w nich główne narzędzia zapewnienia telekomunikacji na terenach "o niskim potencjale ekonomicznym". Zakłada się również rewizję zasad realizacji Programu Operacyjnego Polska Cyfrowa i lepszą jego koordynację z inwestycjami prywatnymi. To może mieć znaczenie, dla przyszłorocznych tzw. dużych konkursów na budowę sieci, ponieważ pierwsza runda naboru wniosków już trwa. Wezmą w niej udział w przeważającej mierze mali operatorzy. Ich omawiany tutaj program wyróżnia.
3. Wedle programu lokalni operatorzy powinni być głównymi beneficjentami ulg i ułatwień w realizacji inwestycji telekomunikacyjnych w białych plamach. Mowa m.in. o ulgach podatkowych, dostępie do mechanizmów finansowych, w tym kreowanych przez instytucje publiczne.
W tym samym miejscu program mówi o uzależnienie obowiązków regulacyjnych operatorów komórkowych od ich zaangażowania w realizację celów Agendy Cyfrowej. To może sugerować np. różnicowanie stawek MTR w zależności od zobowiązań inwestycyjnych.
4. Program poświęca bardzo wiele miejsca również znoszeniu formalno-prawnych barier inwestycyjnych oraz narzędziom zwiększania dostępności istniejącej infrastruktury (głównie pasywnej). To są jednak znane sprawy. Nowością – niekoniecznie po myśli operatorów – może być wzmianka o szerszym udostępnieniu rynkowi także infrastruktury finansowanej z prywatnych środków.
Program postuluje również negocjacje z Komisją Europejską na temat możliwości zmiany zasad działania regionalnych sieci szerokopasmowych przed upłynięciem okresu trwałości tych dotowanych projektów. Mowa jest o konsolidacji tych sieci.
Wiele miejsca poświęcone zostało prawom konsumenckim. Warto tu wspomnieć o projekcie zakazu automatycznego odnawiania umów lojalnościowych, czy objęcia klientów segmentu SOHO uprawnieniami klientów stricte indywidualnych. Dzisiaj nawet jednoosobowe działalności traktowane są jak firmy i nie mogą korzystać z uprawnień konsumenckich. Zazwyczaj w zamian za korzyści podatkowe na usługach, które abonują (odliczenie VAT, obniżenie podstawy opodatkowania).