Norweski urząd antymonopolowy opóźnił wydanie decyzji w sprawie planowanego przejęcia norweskiej sieci Tele2 przez szwedzkiego operatora TeliaSonnera. Pierwotnie decyzja miała zapaść do 15 stycznia. Nowy termin, to 5 lutego.
Powodem przesunięcia terminu są nowe propozycje przejmującego, których celem jest złagodzenia obiekcji urzędu dotyczących rynkowych skutków przejęcia. Jakie są nowe propozycje nie ujawniono. Urząd, zgodnie z prawem uznał, że potrzebuje czasu na ich przeanalizowanie.
W grudniu 2014 r. urząd zgłosił szereg zastrzeżeń do ogłoszonej 7 lipca transakcji. Dotyczyły one m.in. tego, że w jej wyniku liczba działających w Norwegii operatorów komórkowych zmniejszy się z trzech do dwóch, a konsekwencją może być zmniejszenie konkurencji, a to spowodować wzrost cen usług i spadek ich jakości. Tym samym przejęcie może być niekorzystne dla konsumentów.
Transakcja ma wartość 5,1 mld koron szwedzkich (540 mln euro). Po przejęciu 1,2 mln klientów norweskiego Tele2 (w tym 1,15 mln klientów usług mobilnych) TeliaSonnera miałaby w Norwegii ok. 2,8 mln klientów i ok. 40 proc. rynku mobilnego. Trzecim graczem jest Telenor, który ma w Norwegii 3,2 mln klientów usług mobilnych.