Norwegia rozważa, czy nie dołączyć do grona krajów, które wykluczyły Huawei z grona dostawców infrastruktury dla sieci 5G – poinformował Tor Mikkel Wara, minister przemysłu Norwegii.
Jak twierdzi na swych stronach internetowych agencja Reuters powołując się na słowa ministra, rząd Norwegii dyskutuję sprawę zredukowania podatności norweskich sieci telekomunikacyjnych na ewentualne zagrożenia. Według ministra, Norwegia podziela część obaw USA i Wielkiej Brytanii dotyczących zagrożeń szpiegostwem.
W sierpniu prezydent USA zakazał używania sprzętu Huawei przez agendy rządu USA. Ponadto chińska firma jest wykluczona z grona dostawców sprzętu dla największych amerykańskich telekomów, a administracja rozważa rozszerzenie tego zakazu na innych operatorów. W Wielkiej Brytanii sprzęt Huawei wycofywany jest z sieci rdzeniowej EE, operatora komórkowego z grupy BT. We Francji Orange zadeklarowało, że nie będzie używało rozwiązań chińskiego dostawcy w sieciach 5G, ale zaznaczyło, że nie dotyczy w innych krajów, w których działa francuska grupa. Rządy Japonii, Australii i Nowej Zelandii zakazały stosowania sprzętu chińskich firm w sieciach 5G.
Dwaj najwięksi norwescy operatorzy komórkowi – Telenor i Telia – są klientami Huawei i obaj testują jego sprzęt i rozwiązania przeznaczone dla sieci 5G.
Jak stwierdził Tor Mikkel Wara, rządowa dyskusja ma wysoki priorytet i gabinet chciałby aby rozstrzygnięcia zapadły przed rozpoczęciem przez operatorów budowy sieci nowej generacji.
Przypomnijmy, że Huawei konsekwentnie odrzuca wszelkie zarzuty dotyczące udostępniania komukolwiek możliwości wykorzystywania dostarczanego sprzętu do szpiegowania czy to operatorów, czy to firm lub rządów.
Jak informuje Reuters, w czwartek rzecznik chińskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych oświadczył, że rząd zachęca chińskich przedsiębiorców do przestrzegania prawa obowiązującego w krajach, w których działają i oczekuje, że inne państwa zapewnią chińskim firmom takie same warunki działania, jak innym przedsiębiorcom.