Afera korupcyjna negatywnie odbiła się na cenie emisyjnej akcji Digi Communications, właściciela największej w Rumunii sieci kablowej RCS&RDS. Cena emisyjna została ustalona tuż powyżej dolnej granicy widełek.
W IPO właściciele spółki wystawili 21,7 proc. wszystkich akcji. Aby je sprzedać zgodzili się na cenę emisyjną 40 lei za akcję (8,78 euro), podczas, gdy wstępne widełki cenowe wynosiły od 38 lei do 56 lei. Łączna wartość oferty wyniosła 860 mln lei (190 mln euro).
Choć popyt na akcje Digi w części przeznaczonej dla inwestorów indywidualnych był ok. 20-krotnie wyższy od podaży, to nie dopisali inwestorzy finansowi. Część z nich wycofała wcześniej złożone oferty, po tym, jak w końcu ubiegłego tygodnia Krajowy Zarząd Antykorupcyjny ogłosił, że prowadzi śledztwo, które obejmuje także obecnych i byłych menedżerów spółki. Nie wiadomo, czy akcje objęli – tak jak wstępnie deklarowali – Europejski Bank Odbudowy i Rozwoju, Deutsche Bank i Citigroup.
Giełdowy debiut Digi na giełdzie w Budapeszcie zaplanowano na 16 maja.