Grupa funduszu MCI oraz powiązanego z nim umową inwestycyjną funduszu zależnego od Tadeusza Czichonia ATP kontroluje już 93,62 proc. akcji giełdowego ATM. Jeszcze 1,38 proc. brakuje partnerom, aby wezwać pozostałych akcjonariuszy do przymusowej sprzedaży akcji i wycofać spółkę z giełdy.
Taki jest plan największych akcjonariuszy, z powodu którego w sierpniu br. podmiot zależny funduszu MCI ogłosił wezwanie do sprzedaży akcji spółki. Dało mu to pakiet akcji, który razem z udziałami partnerów stanowił ok. 91 proc. akcji spółki. Od tego czasu udało mu się skupić kolejne kilka procent akcji. I to bez wzrostu kursu akcji. W wezwaniu płacił 11,5 zł za walor i od tego czasu cena akcji ATM praktycznie nie przekracza tego poziomu.
Akcjonariusze, którzy łącznie kontrolują co najmniej 95 proc. akcji spółki mogą wspólnie przeprowadzić uchwałę o przymusowym wykupie walorów od akcjonariuszy mniejszościowych.
Wycofanie spółki z giełdy nie wymaga 100 proc. udziałów, ale pozostawienie w akcjonariacie małych udziałowców utrudniłoby MCI/ATP rozporządzenia aktywami ATM. Strategicznym planem dla spółki jest pozyskanie inwestora strategicznego, co może poprzedzić wydzielenie i sprzedaż części telekomunikacyjnej ATM.