Niemiecki rząd przygotował plan, którego realizacja ma pozwolić w 2025 r. każdemu mieszkańcowi na dostęp do internetu o przepływności 1 Gb/s.
Plan powstał w kierowanym przez Alexandra Dobrindta resorcie transportu i infrastruktury. Podstawą do jego przygotowania był raport sporządzony przez Fraunhofer Fokus na zlecenie ministerstwa.
W pierwszej fazie, która ma się skończyć w 2018 r., każde gospodarstwo domowe ma zyskać możliwość dostępu do internetu o przepływności minimum 50 Mb/s. Nowobudowane łącza powinny mieć gigabitową przepływność, zaś we wszystkich nowych budynkach i domach muszą być łącza FTTH/B.
Następnie ma zacząć się instalacja światłowodowych łączy dostępowych wszędzie tam, gdzie poziom usług jest niewystarczający oraz we wszystkich nowych obszarach przeznaczonych dla biznesu. Trzeci krok, to rozpoczęcie w 2020 r. budowy sieci 5G z myślą o urządzeniach mobilnych. Ostatnia faza, to dotarcie do 2025 r. z konwergentną gigabitową infrastrukturą do każdego zakątka kraju.
Na sfinansowanie projektu – głównie jego pierwszej fazy, która jest kontynuacją dotychczasowych działań – rząd przeznaczył 4 mld euro. Na kolejne etapy przewidziane jest 10 mld euro rządowych funduszy.
Przypomnijmy, że we wrześniu 2016 r. Komisja Europejska ogłosiła, że jej celem jest to, by w 2025 r. każdy obywatel Unii miał możliwość dostępu do internetu o przepływności 100 Mb/s. Wśród krajów Unii, tylko Luksemburg w swym Narodowym Planie Szerokopasmowym zakłada, że w 2020 r. wszyscy mieszkańcy będą mieli możliwość dostępu do łączy 1 Gb/s. W końcu 2015 r. w zasięgu takich łączy była ponad połowa gospodarstw domowych w tym kraju, zaś według planów w 2017 r. będzie to 60 proc. domostw.