W połowie lipca weszła w życie ustawa, która zrównała dokumenty zawarte w aplikacji mObywatel z dokumentami tradycyjnymi, takimi jak dowody osobiste oraz prawa jazdy.
Przy tej okazji resort cyfryzacji zwracał jedna uwagę, że poza Polską trzeba mieć z sobą plastikowy dowód osobisty, bo ten z aplikacji nie jest tam respektowany.
Okazuje się, że nie do wszystkich to dotarło, na co zwrócił ostatnio uwagę Port Lotniczy w Łodzi.
– Ostatnio kilka razy zdarzyło się, że pasażerowie lotów czarterowych przyszli na lotnisko z nieważnym dowodem osobistym lub paszportem, albo w ogóle bez dokumentu sądząc, że dowód w aplikacji mObywatel wystarczy – informuje lotnisko na swym profilu w mediach społecznościowych.
Przypomina, że na lotnisku znajduje się granica państwowa i możemy ją przekroczyć okazując jedynie ważny dowód osobisty lub paszport.
– Nie przekroczymy granicy okazując prawo jazdy, inny dokument ze zdjęciem, ani dowód osobisty w aplikacji mObywatel. Dowodu elektronicznego można używać tylko na terenie Polski – uczula łódzkie lotnisko.