Comcast wycofał się z wartego 45 mld dolarów przejęcia konkurencyjnej sieci Time Warner Cable (TWC). Rosnące obiekcje ze strony amerykańskich władz antymonopolowych spowodowały, że formalna akceptacja dla fuzji stała się bardzo mało prawdopodobna. Zarząd Comcastu nie czekał na odmowę i jednostronnie wycofał się z transakcji.
Połączone sieci kablowe miałyby razem 30 proc. udziałów w rynku płatnej telewizji w Stanach Zjednoczonych i aż 57 proc. udziałów w rynku szerokopasmowego dostępu. Władze antymonopolowe obawiały się uprzywilejowanej pozycji nowego podmiotu w negocjacjach umów programingowych lub jego skłonności do utrudniania działania serwisom OTT - m.in. Netfliksowi i Amazonowi. I to drugie prawdopodobnie zadecydowało. Władze antymonopolowe nie dostrzegły sposobu, aby zapobiec negatywnym skutkom fuzji poprzez kompromisowe warunki zawieszające.
Silna pozycja Comcastu/TWC na rynku płatnej TV została już wcześniej ograniczona, ponieważ Comcast zobowiązał się sprzedać prawie 4 mln. gniazd abonenckich czwartej na rynku sieci kablowej – Charter Communications.
Ten sam Charter również starał się o przejęcie TWC, ale oferta Comcastu okazała się lepsza. Według nieoficjalnych informacji Charter już zasiadł na powrót do negocjacyjnego stołu z właścicielami TWC.
Największym udziałowcem jest John Malone – kontrolujący grupę Liberty Global i UPC Polska.