W końcu marca Netia, operator stacjonarny z grupy Cyfrowego Polsatu, po raz pierwszy od III kwartału 2010 r. świadczyła klientom mniej niż 1,9 mln usług. Operator w I kwartale br. nie stracił tylko klientów usług telewizyjnych. Ich liczba w pierwszych trzech miesiącach roku wzrosła o 6,7 tys.
Według opublikowanego w czwartek raportu kwartalnego, w I kwartale 2019 r. liczba usług świadczonych przez Netię spadła o nieco ponad 13 tys. – do 1,899 mln. Na spadku najbardziej zaważyły usługi głosowe, których liczba skurczyła się 11,6 tys. Ubyło też 6,7 tys. klientów szerokopasmowego internetu stacjonarnego oraz blisko 1,5 tys. usług mobilnych. Wzrosła natomiast – o niemal 6,7 tys. – liczba usług telewizyjnych.
W przypadku internetu szerokopasmowego Netia – tak jak w poprzednich okresach – traciła usługi świadczone z wykorzystaniem regulowanego dostępu hurtowego (spadek w ciągu kwartału o 8,7 tys.), chociaż zyskiwała na sieci własnej (nieco ponad 2 tys.). Podobna sytuacja była w przypadku telefonicznych usług głosowych.
Z dołączonej do raportu prezentacji wynika, że liczba lokalizacji, w których spółka świadczy usługi konsumentom spadła w I kwartale o 2 proc. – do 835 tys., a w porównaniu z końcem marca 2018 r. zmniejszyła się o 67 tys. Ponieważ dynamika spadku liczby usług świadczonych w tych lokalizacjach była mniejsza niż spadku liczby lokalizacji, wrosła – tak jak w poprzednich kwartałach – liczba usług przypadających na jednego klienta. W I kwartale 2019 r. wynosiła 1,69.
Jak zapowiedziano podczas spotkania z analitykami i dziennikarzami, rozpoczęta w I kwartale br. migracja klientów MVNO z sieci P4 do sieci Polkomtela, której celem jest zmniejszenie kosztów świadczenia usług zakończy się w początku IV kwartału 2019 r. Wówczas Netia przestanie kupować usługi hurtowe w P4.
Kwartalne przychody Netii w pierwszych trzech miesiącach tego roku wyniosły 327,3 mln zł i były zarówno niższe niż w ostatnim kwartale 2018 r., jak i w pierwszych trzech miesiącach ub.r. Spadek wynosił odpowiednio 4,4 proc. i 5,6 proc. Było to – licząc w procentach – największe „tąpnięcie” od sześciu lat.
Spadek przychodów spółka tłumaczy malejącą liczbą świadczonych usług oraz utrzymującą się presją cenową na przychody głosowe. Z raportu wynika, że w I kwartale zmalały zarówno przychody z usług głosowych, jak i z transmisji danych, a także z usług hurtowych. Wzrosły natomiast przychody z rozliczeń międzyoperatorskich i – silnie – z pozostałych usług telekomunikacyjnych, gdzie ulokowane są przychody ze sprzedaży usług mobilnych i telewizyjnych.
– Wyniki wszystkich segmentów, poza jednym, nie były zaskoczeniem – komentował wyniki podczas spotkania z analitykami i dziennikarzami Andrzej Abramczuk, prezes Netii.
Tym jedynym segmentem, który zaskoczył było B2B. Jak wyjaśnił Aster Papazyan, członek zarządu operatora odpowiadający za ten segment, spadki dotknęły przede wszystkim hurtowe przychody z terminacji połączeń głosowych.
– W I kwartale tego roku ruch był niski, a w ub.r. rekordowy – mówił.
Jak twierdził, poziom ruchu hurtowego jest trudny do przewidzenia i systematycznie się zmniejsza. Dodatkowo Netia świadomie oddała jego część, bo musiałaby się pogodzić z mniejszym od założonego poziomem minimalnych marż.
Po stronie kosztowej bilansu Netii zwraca uwagę skok odpisów aktualizujących należności oraz spadek kosztów utrzymania biura i floty samochodów. W I kwartale grupa ograniczyła – zarówno w porównaniu z I kwartałem 2018 r., jak i IV kwartałem 2018 r. – koszty reklamy i promocji oraz koszty outsourcingu związanego z obsługą klienta. Spadek kosztów reklamy i promocji zarząd spółki tłumaczy „większą efektywnością zakupów mediów”.
– W wynikach I kwartału widać, że podjęte przez nas inicjatywy kosztowe przynoszą efekty – powiedział prezes Abramczuk.
Z dołączonej do raportu prezentacji wynika, że w I kwartale 2019 r. nakłady inwestycyjne grupy wyniosły 65 mln zł i były o ponad 1/3 wyższe niż w tym samym okresie 2018 r. Blisko połowa (31 mln zł) inwestycji w pierwszych trzech miesiącach tego roku związana była z podłączaniem nowych klientów. Jak zaznacza spółka, „nakłady na podłączanie klientów dotyczą urządzeń dostarczanych zarówno klientom indywidualnym, jak i biznesowym oraz ich instalacji”.
