Urząd Komunikacji Elektronicznej rozpoczął konsultacje projektu decyzji w sprawie ustalenia warunków dostępu dla NaszaSiec.net, ISP z Krakowa do nieruchomości położonej w Krakowie przy ul. Marii Dąbrowskiej 15, 15A, 15B, 15C, 15D, w tym do posadowionych na niej budynków, w celu zapewnienia tam usług telekomunikacyjnych.
Przy czym operator chciał tam doprowadzić przyłącza telekomunikacyjne z wykorzystaniem kanalizacji teletechnicznej oraz używać instalacji telekomunikacyjnych stanowiących własność udostępniającego, tj. Wspólnoty Mieszkaniowa City Towers II. Starał się o to do kwietnia 2017 r. Ponieważ do porozumienia w tej sprawie nie doszło, choć ISP przeprowadził nawet wizję lokalna w celem zbadania, czy możliwe będzie wykorzystanie instalacji telekomunikacyjnych znajdujących się w budynkach, sprawa na początku 2018 r. trafiła do UKE.
Zarządca nieruchomości, spółka NCC Nieruchomości potwierdziła, że budynki zostały wyposażone w instalacje telekomunikacyjne przystosowane do dostarczania usług szerokopasmowego dostępu do internetu o przepustowości co najmniej 30 Mb/s, stanowiące własność wspólnoty i mogą być wykorzystanie przez operatora. Poinformowała też, że istnieje również możliwość wykorzystania znajdujących się w budynkach korytek kablowych, studzienek teletechnicznych oraz peszli.
Okazało się też, że swoje usługi telekomunikacyjne z wykorzystaniem instalacji znajdującej się w budynkach będącej własnością wspólnoty świadczą już Toya oraz firma Balmont z Krakowa.
UKE uznał więc, że także NaszaSiec.net powinna mieć do tego prawo i zgodnie z projektem decyzji Operator jest uprawniony do:
- doprowadzenia przyłączy telekomunikacyjnych do budynków,
- wykorzystania instalacji telekomunikacyjnej znajdującej się w budynkach.
W projekcje decyzji regulator określił prawa i obowiązki stron, tj. wyznaczył terminy i sposób realizacji poszczególnych obowiązków i uprawnień, uregulował zasady kontaktowania się stron, w tym w sytuacjach pilnych, zasady zachowania poufności, zabezpieczenia roszczeń wspólnoty w postaci kaucji. Podkreślił przy tym, że wszystkie postanowienia zawarte w sentencji decyzji zostały skonstruowane w sposób mający na celu z jednej strony umożliwienie realizacji inwestycji i ciągłego oraz niezakłóconego świadczenia usług telekomunikacyjnych na rzecz abonentów, z drugiej zaś jak najmniejszą ingerencję operatora na nieruchomościach i w budynkach.
UKE zaznaczył też, że wspólnota nie może pobierać żadnych opłat czy wynagrodzeń za wyrażenie zgody i umożliwienie operatorowi realizacji przysługującego mu prawa dostępu. Natomiast koszty podlegające zwrotowi powinny w każdym wypadku pozostawać w adekwatnym związku z prowadzeniem przez operatora prac zarówno w zakresie przedmiotu wydatków, jak i ich wysokości, tak aby ich zwrot nie spowodował bezpodstawnego wzbogacenia wspólnoty.