Kolejna organizacja operatorów chce walczyć o lepsze warunki korzystania z oferty programowej TV. Dzisiaj, podczas konferencji Krajowej Izby Komunikacji Ethernetowej, Andrzej Owczarek z zarządu KIKE poinformował o planach nowej grupy roboczej zawiązanej w ramach izby.
Jak podkreślił, celem nie jest przede wszystkim walka o obniżkę stawek programowych, ale raczej o ujednolicania warunków współpracy dla wszystkich operatorów zrzeszonych w izbie, którzy podpisują umowy licencyjne. Na przykład: usunięcie z umów zapisów o jurysdykcji sądów poza granicami Polski, co – w przypadku konfliktu – jest szczególne uciążliwe dla małych operatorów. Budowanie świadomość specyfiki tej grupy odbiorców oferty programowej jest jednym z głównych celów nowej grupy roboczej KIKE.
Podczas dyskusji padła opinia, że – wbrew pozorom – można negocjować z nadawcami warunki współpracy, i że nie ma konieczności akceptacji każdego zaproponowanego przez nich zapisu.
Według Andrzeja Owczarka, stawki programowe pozostają jednak kwestią indywidualnych porozumień dostawców telewizji z nadawcami. Może to wynikać z faktu, że podstawą kalkulacji jest liczba abonentów, do których dociera sygnał. Inną sprawą jest już jednak, czy i jakie obowiązują minima gwarantowane.
Podczas dyskusji narzekano na powszechnie znane trudności we współpracy z nadawcami: oferowanie obligatoryjnych pakietów programowych, żądania lokowania kanałów w podstawowych pakietach programowych, czy nawet na konkretnych (niskich) kanałach, gdzie niekiedy te żądania partnerów kolidują ze sobą wzajem.
Tutaj można zwrócić uwagę, że walkę o lepsze warunki współpracy z nadawcami od lat prowadzą także inne organizacje zrzeszające operatorów, ale model współpracy nadal pozostaje niesymetryczny.
Pod czas konferencji KIKE wskazywano jednak także na pozytywne zjawiska, jak np. złagodzenie wymagań co do minimów programowych przez grupę Polsatu.