Zakończyło się Walne Zgromadzenie Akcjonariuszy Play Communications. W jego trakcie głosowano m.in. nad zatwierdzeniem sprawozdania finansowego spółki za rok ubiegły, przyznaniem absolutorium członkom władz spółki oraz uchwałami dotyczącymi uruchomienia programu motywacyjnego dla kluczowych dotychczasowych i nowych menedżerów Playa, którzy za dobre wyniki mieliby być wynagradzani akcjami spółki.
Na zgromadzeniu obecni byli przedstawiciel akcjonariuszy dysponujących w sumie 169,2 mln akcji i głosów, co stanowi około 66,7 proc. wszystkich, w tym dwóch największych Tollerton Investments oraz Telco Holdings.
Niespodzianek nie było i wszystkie uchwały przeszły większością głosów, choć w niektórych punktach pojawiły się głosy sprzeciwu Najwięcej podczas głosowania nad programem motywacyjnym dla obecnych i przyszłych menedżerów. Bonusy dla nich przewidziane są z puli wyemitowanych już akcji.
Samego Playa czekają zaś w najbliższym czasie (1 lipca) zmiany w zarządzie. Odchodzi prezes Joergen Bang-Jensen, którego zastąpi Belg Jean-Marc Harion, przez wiele lat związany z Orange. Akcjonariusze oczekują od niego przestawienia nowego planu na działanie spółki i „nowej energii”. Podkreślają, że to doświadczony menadżer, którego wybrano szybko, choć miał kilku kontrkandydatów. Nie ukrywają, że martwi ich spadek kursu akcji na giełdzie. Przekonują jednak, że operator jest w dobrej sytuacji.
– Notujemy wzrost przychodów, płacimy i będziemy płacić dywidendę, spłacamy długi, rozbudowujmy sieć zgodnie z planem – mówi Joergen Bang-Jensen.
Uważa on, że strategia koncentrowania się operatora na segmencie mobilnym w Polsce się sprawdza.
