Aktualizacja 12.12.2023 r.
Sieć Play odniosła się do sprawy masztu na osiedlu Podkarczówka w Kielcach:
Misją spółki P4 (operatora sieci Play) jest zapewnienie nieograniczonego dostępu do najnowocześniejszych usług poprawiających poczucie bezpieczeństwa i komfort życia na terenie całego kraju. Inwestycja przy ul. Kołłątaja w Kielcach jest na etapie uzyskiwania niezbędnych zgód administracyjnych. Play realizuje proces inwestycyjny w sposób transparentny a dialog ze społecznością lokalną jest niezwykle ważny w prowadzonej przez nas działalności, nie może jednak odbywać się w oderwaniu od samorządu lokalnego, który najlepiej reprezentuje interesy wszystkich mieszkańców zamieszkałych na jego terenie.
Proces wyboru lokalizacji dla stacji bazowej wymaga uwzględnienia szeregu czynników, jak gęstość i rozkład obszarów zamieszkanych, wymagających oprócz łączności także stabilnego dostępu do internetu bezprzewodowego, pokrycia zasięgiem zapewniającym łączność alarmową na jak największym obszarze a także zapewnienia stabilności sieci poprzez dostosowanie do siatki istniejących stacji operatora. Proces wyboru lokalizacji na osiedlu Podkarczówka w Kielcach był bardzo skomplikowany i uwzględniał m.in. ograniczenia terenowe oraz wyniki szczegółowych analiz ruchu sieciowego. Część północna osiedla położona jest wyżej, a z kolei w części wschodniej osiedla wykorzystywany jest przez użytkowników praktycznie cały dostępny zasób operatora. To spowodowało konieczność dostosowania wysokości masztu.
Wszystkie stacje bazowe telefonii komórkowej, w myśl obowiązujących przepisów zaliczane są do tzw. inwestycji celu publicznego. Jest to szczególna kategoria inwestycji realizujących określoną funkcję społeczną, do których należą obok infrastruktury telekomunikacyjnej m.in. takie obiekty, jak drogi publiczne, linii energetyczne czy infrastruktura służąca zaopatrzeniu ludności w wodę – i podobnie jak pozostałe elementy infrastruktury technicznej, stacje bazowe, aby móc dostarczać usługi mieszkańcom lokalizowane są w obszarach gdzie ludzie mieszkają, pracują lub przez które podróżują.
Obowiązujące w Polsce normy pól elektromagnetycznych dla stacji bazowych wynikają z rozporządzenia Ministra Zdrowia i są takie same, jak w większości państw europejskich i świata. Oparte są one o zalecenie Rady Europejskiej 1999/519/EC oraz wytyczne ICNIRP (Międzynarodowa Komisja ds. Ochrony przed Promieniowaniem Niejonizującym), zaktualizowane w 2020 r. Co istotne, normy te muszą być bezwzględnie dotrzymane we wszystkich miejscach dostępnych dla ludności, co jest sprawdzane właśnie w ramach pomiarów realizowanych obowiązkowo dla każdej stacji bazowej przez laboratoria akredytowane, a także może być zawsze przedmiotem kontroli w ramach pomiarów prowadzonych przez uprawnione organy państwowe, o której to kontroli operator nie jest wcześniej informowany.
Raport z przeprowadzonych pomiarów PEM dla planowanej stacji bazowej będzie także publicznie dostępny dla każdego w ogólnopolskiej bazie danych SI2PEM.gov.pl. Wyniki prowadzonych w Polsce pomiarów jednoznacznie wskazują na dotrzymywanie przez operatorów sieci ruchomych obowiązujących limitów PEM.
Stacje bazowe operatora Play spełniają wszystkie wymagane prawem i normami wymogi w zakresie bezpieczeństwa budowlanego obiektu oraz najwyższe światowe standardy bezpieczeństwa. Są przystosowane do sprostania niekorzystanym warunkom atmosferycznym, takim jak burze, wichury czy opady śniegu.
Należy także podkreślić, że nie ma żadnych wiarygodnych badań i analiz, które wskazywałyby na wpływ infrastruktury telekomunikacyjnej na wartość nieruchomości sąsiednich a stabilny i nowoczesny dostęp do sieci jest często argumentem sprzyjającym osiedlaniu się. Jednocześnie, w opublikowanej jesienią ub,r. analizie przeprowadzonej przez Uniwersytet Ekonomiczny w Krakowie, obejmującej kilkanaście tysięcy transakcji na rynku nieruchomości pod kątem wpływu stacji bazowych na wartość, wykazano, że bliskość BTS nie wpływa na cenę nieruchomości.
Paweł Antończyk, ekspert ds. public affairs w P4
---
W Kielcach na osiedlu Podkarczówka protestują przeciwko masztowi 5G, który ma znaleźć się na dachu jednego z bloków, położonego przy ulicy Kołłątaja. 13–metrową antena planuje tam postawić sieć Play, a sprawę relacjonują kieleckie media.
Protestujący zaprosili media informując, że do ratusza złożony został w piątek protest, który podpisało 701 osób.
– Okazało się, o czym nikt z nas dotąd nie wiedział, że na bloku nr 26 przy ulicy Kołłątaja, planowana jest budowa masztu z sześcioma antenami sektorowymi. Zabudowa tutaj jest bardzo ciasna, a do tego teren wznosi się na wzgórzu. To budzi nas sprzeciw – tłumaczyła Gabriela Rucka – Kostecka, mieszkanka osiedla Panorama.
Protestujący mieszkańcy w maszcie widzą zagrożenie, głównie zdrowotne. Jednak to tylko jeden z argumentów. Kolejnym jest bezpieczeństwo. Protestujący boją się, że w przypadku silnych porywów wiatru maszt zwyczajnie runie. Protestujący chcą chronić także krajobraz. Jak mówią, antena nie wpisuje się w zieloną enklawę Karczówki.
Na spotkanie mieszkańcy zaprosili miejskich radnych i przedstawicieli wspólnoty, na której budynku maszt ma powstać. Ale chętnych, by odeprzeć argumenty protestujących było niewielu.
Zarząd wspólnoty bloku nr 26 podpisał już z operatorem telefonii komórkowej 10-letnią umowę najmu dachu bloku. Zgodę wyraziło 55 proc. mieszkańców tego budynku.
– Nie jesteśmy pewni czy wszyscy mieszkańcy bloku i z tej wspólnoty mieli świadomość na co się zgadzają. Nie znamy całości tej umowy, natomiast w dokumentacji jest np. zapis o możliwości podnajmowania kolejnym operatorom, pod kolejne nadajniki – mówi serwisowi wkielcach.info Gabriela Rucka – Kostecka.
Mieszkańcy nie wykluczają, że swoich racji będą dochodzić przed sądem.