Elon Musk, obwieścił, że nie sfinalizuje umowy zakupu Twittera z powodu „fałszywych i wprowadzających w błąd informacji o firmie". Prawnicy Muska wysłali list do Twittera, twierdząc, że ma on prawo wycofać się z umowy, ponieważ ten nie przekazał mu wystarczających informacji na temat działalności firmy.
Chodzić ma głównie o dane na temat liczby nieautentycznych kont i spamu. Twitter w ostatnich tygodniach wielokrotnie powtarzał, że liczba fałszywych kont na jego platformie wynosi mniej niż 5 proc. Multimiliarder i jego zespół uważają, że sieć kłamie, a to wpływa na rentowność jego biznesu, a tym samym na wartość firmy.
Zarząd Twittera odpowiedział w piątek miliarderowi, że podejmie kroki prawne w celu wyegzekwowania umowy. Eksperci prawni uważają, że Muskowi będzie trudno tak po prostu odstąpić od umowy, którą obejmuje również opłatę za zerwanie w wysokości 1 mld dol..
Oznacza to, że strony powinny przygotować się na batalię prawną, która może potrwać bardzo długo. Dlatego niektórzy z rynkowych analityków twierdzą, że ostatecznie Musk może zdecydować się na renegocjację lub ugodę zamiast toczyć długą i kosztowną walkę sądową.
Musk zawarł umowę z zarządem Twittera 25 kwietnia na zakup sieci społecznościowej w cenie 54,2 dolarów za akcję, czyli łącznie 44 mld dol.