Nowy zarząd Multimediów Polska uznał, że spółka musi wydać nawet 55 mln zł na wymianę modułów służących do dekodowania płatnych treści - wynika z raportu rocznego za 2019 r. przejętego w końcu stycznia 2020 r. przez Vectrę operatora kablowego.
Sprawa modułów uznana została w raporcie za „istotny czynnik ryzyka operacyjnego i biznesowego dla spółki”. Jak stwierdzono, zarząd Multimediów w oparciu o opinie techniczne i prawne, sporządzone przez niezależnych i renomowanych ekspertów, stwierdził, że spółka narusza umowy licencyjne zawarte z podmiotami dostarczającymi ważne programy i treści audiowizualne rozpowszechniane w sieciach Multimediów. Chodzi o umowy z AXN Europe Limited, The Walt Disney Company Limited, Sparrowhawk International Channels Limited, Sci Fi Channel Europe LLC i E Entertainment UK Limited oraz z HBO Polska sp. z o.o.
Naruszenia umów polegały na tym, że Multimedia przekazywały abonentom do użytkowania i odbioru rozprowadzanych programów urządzenia CAM typu CI, które były niezgodne z określonymi w umowach prawnymi i technicznymi wymogami zabezpieczania sygnału przed niedozwolonym kopiowaniem i powielaniem, a także z zapisami dopuszczającymi do używania wyłącznie urządzenia typu „set-topbox”.
CAM to moduł dostępu warunkowego, służący do dekodowania kanałów płatnej telewizji cyfrowej w tunerze lub telewizorze z gniazdem CI/CI+. Moduły CAM typu CI, przekazywane abonentom spółki, nie mają funkcji blokującej nagrywanie sygnału przez port USB telewizora lub innego urządzenia dekodującego sygnał w celu jego wyświetlenia. Użytkownicy końcowi mogą zatem - z technicznego punktu widzenia - swobodnie nagrywać wszelkie treści oraz dalej je kopiować i rozprowadzać, co narusza prawa nadawców.
Zarząd Multimediów ocenia, że naruszenia umów z nadawcami mogły mieć miejsce od 2014 r. do 2019 r. Jak podkreśla zarząd, wedle jego najlepszej wiedzy żaden z nadawców nie zgłosił roszczeń wobec spółki.
Problem dotyczy ok. 195 tys. urządzeń (w końcu 2019 r. Multimedia świadczyły 940 tys. usług wideo i miały 695 tys. klientów), a jego usunięcie możliwe jest jedynie przez wymianę wadliwych modułów, co zdaniem niezależnego eksperta będzie kosztować ok. 55 mln zł.
Multimedia w raporcie rocznym i sprawozdaniu z działalności nie ujawniły, kiedy problem został zidentyfikowany. Poinformowały jedynie, że 17 kwietnia 2020 r. rada nadzorcza spółki zgodziła się na zakup nowych modułów.